Małgorzata Paprocka

i

Autor: Wojciech Olkusnik/East News, shutterstock

Prezydencki budżet

Pałac Prezydencki reaguje na zapowiadane oszczędności. "To zabieg PR-owy"

2024-09-29 13:24

Jeżeli tniemy budżety w poszczególnych instytucjach, to nie róbmy tego z "klucza politycznego"- mówiła szefowa KPRP Małgorzata Paprocka o propozycji rządu cięć wydatków w budżecie m.in kancelarii prezydenta w celu przeznaczenia tych środków na powodzian. Jej zdaniem to "zabieg polityczny". Jak dodała prezydent sam nakazał jej zrobić przegląd wydatków na ten rok. "I do ministra finansów oddaliśmy ponad 3 mln złotych".

Prezydent sam nakazał zrobić przegląd wydatków

Premier Donald Tusk zapowiedział w sobotę, że rząd będzie przekonywał posłanki i posłów do cięć wydatków w podmiotach cieszących się "autonomią budżetową" - m.in. IPN, KRRiT czy kancelarii prezydenta - tak, aby tego skutki były "pozytywnie odczuwalne" przez ofiary powodzi.

Paprocka pytana w niedzielę w Polsat News o to, jak prezydent Andrzej Duda przyjął propozycję rządu dotyczącą zmniejszenia środków na jego kancelarię zwróciła uwagę, że prezydent sam nakazał jej zrobić przegląd wydatków na ten rok.

"I do ministra finansów oddaliśmy ponad 3 mln złotych" - zaznaczyła.

Paprocka podkreśliła, że bardzo spokojnie patrzy na tę sprawę. Według niej, jest to "zabieg PR-owy i zabieg polityczny". "Będzie dyskusja w Sejmie, będziemy się odnosić do pytań. Jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wszystko. Natomiast, jeżeli tniemy, to naprawdę tnijmy nie z klucza politycznego" - powiedziała szefowa KPRP.

Paprocka ostro ocenia działania ministra sprawiedliwości

Szefowa szefowa KPRP również ostro oceniła wokół zamieszania ws. mianowania sędziów. Jak stwierdziła "to już nie jest walka polityczna, to absolutne dewastowanie państwa". Zdaniem minister Paprockiej, 

- Minister sprawiedliwości, prokurator generalny wybiera sobie wyroki, które respektuje. (...) To jest koniec demokracji i państwa prawa - stwierdziła. Dodała, że szef resortu sprawiedliwości ociera się już o groteskę i nie ma żadnego pomysł na pełnienie swojej funkcji. 

Jak dodała w Polsat News, Paprocka, "niech państwo przestaną w końcu zrzucać winę na prezydenta, bo nie macie żadnego pomysłu na wymiar sprawiedliwości. (...) Każda kolejna konferencja prasowa to są inne założenia" - stwierdziła  w "Śniadaniu Rymanowskiego" szefowa kancelarii prezydenta

Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki (KO) stwierdził, że z analiz ministra finansów wyszło, że podane przez premiera instytucje jakie jak m.in. Instytut Pamięci Narodowej czy Kancelaria Prezydenta RP mają wydatki, które można ograniczyć.

"Pan prezydent sam mówił, że może ograniczyć swój budżet i to jest dobry ruch. I uważam, że w takich instytucjach jak IPN, czy Sąd Najwyższy, jeżeli są jakieś wydatki, które nie są pilne i można je przesunąć na lata późniejsze, to należy to zrobić" - powiedział Kropiwnicki.

 Według niego, "w momencie, kiedy jest potrzeba pomocy, to każda kwota się liczy".

Poseł Radosław Fogiel (PiS) podkreślił, że nie sprzeciwia się temu, by ciąć budżet różnym instytucjom, by dołożyły się do pomocy. "Natomiast trzeba zwrócić uwagę na to, jaki jest klucz - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Sąd Najwyższy, kancelaria prezydenta, a ile oddała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów? - pytał poseł PiS, podkreślając, że KPRM na tej liście nie ma.

Fogiel zwrócił uwagę, że instytucje, których budżety mają zostać obcięte nie zostały "jeszcze przejęte przez rząd". Dlatego - jak dodał - "pierwszy krok jest taki, że zostaną obcięte im budżety.

Podobnego zdania był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja).

"Uważam, że powódź jest wyłącznie pretekstem politycznym do tego, żeby obciąć fundusze na funkcjonowanie instytucjom niekontrolowanym przez obecny rząd" - zaznaczył.

Budżet IPN mocno przeskalowany

Z kolei przewodnicząca klubu Lewicy, posłanka Anna Maria Żukowska powiedziała, że komisja sprawiedliwości, w której zasiada, opiniuje budżet IPN. "I chcę powiedzieć, że ten budżet jest bardzo mocno przeskalowany. I, jeżeli IPN zrobi o jedną wystawę mniej w roku dlatego, że tutaj trzeba pomóc powodzianom, to myślę, że nie stanie się wielka tragedia" - stwierdziła Żukowska.

Podkreśliła, że nie widzi tutaj "żadnej zemsty politycznej czy innego rodzaju sugerowanego przez opozycję podejścia".

W sobotę minister finansów Andrzej Domański poinformował, że na polecenie premiera jego resort dokonał oceny przedłożonych budżetów.

"Według naszych analiz, możliwe byłoby zmniejszenie budżetu Sądu Najwyższego o ponad 25 mln zł, KRRiT – o ponad 55 mln zł, IPN o ponad 56 mln zł, widzimy też możliwość oszczędności w kancelarii prezydenta o 26 mln zł” – powiedział minister Domański.

SHORT - SZEREMETA - WYWIAD RADIOWY - ESKA - PING PONG Z PREZYDENTEM

Quiz z biologii. To gad, ssak, a może płaz?

Pytanie 1 z 15
Dziobak, żyje w wodzie i składa jaja. Do jakiej gromady należy?