Tusk zamienia się w zjawę
Jak moje dzieci były małe nieustannie z telewizora dobiegała piosenka „gdzie, o gdzie, o gdzie jest zjawa”. Myślę, że ten motyw wiodący z bajki o niedźwiedziu w małym, niebieskim domku zdecydowanie nabrał aktualności. Mamy w Polsce polityczną zjawę. Pojawia się jak jest jakaś krajowa awantura, trzeba wykosić konkurentów, napluć na kogoś, potępić faszystów. Gdy pojawiają się prawdziwe problemy – znika.
Zjawa ostatnio pojawiła się, gdy na poważnie zaczęto rozmawiać o płocie granicznym. Uznała to za pomysł kontrowersyjny. Niestety, wypowiedzi nie uzasadniła. Należy rozumieć, że to co się dzieje teraz, fakt, że nasi żołnierze i strażnicy są atakowani przy pomocy kamieni, petard i taranów z drzewa, że ci Irakijczycy, którym uda się przedrzeć zaraz będą zamarzać po lasach, że toczy się nieustanna wojna o zasieki graniczne kontrowersyjna nie jest. Za to ustawienie kilkumetrowego płotu, który choć ograniczy problem, owszem jest.
Potem zjawa zniknęła. Nie wiadomo co myśli o wypowiedziach polityków ze swojej partii, a przynajmniej takich, którzy zostali wybrani z jej list. Czy zgadza się z posłem Sterczewskim, że obrona polskiej granicy to to samo, co zamordowanie przez serbskich żołnierzy i bojówkarzy ponad ośmiu tysięcy osób w Srebrenicy w 1995 roku? Czy uważa, że jednak to opinia trochę na wyrost? Czy popiera działania posłanki Jachiry? I czy zgadza się z opinią europosłanki, która wyraża ogromną troskę o osoby polewane przez Polaków wodą, ale już nie wyraża takiej troski o kilku polskich funkcjonariuszy, którzy zostali ranieni kamieniami przez tych polewanych, w tym jeden z nich ma pękniętą czaszkę?
Czy zjawa w ogóle popiera to co robi dziś Polska, i w czym zaczęły ją popierać inne rządy, i nie chodzi tylko o rząd węgierski? Jakie jest stanowisko zjawy w prawie najpoważniejszego kryzysu międzynarodowego, który mamy być może od czasu wycofania z Polski wojsk sowieckich? Co na to zjawa? Czy jej to nie obchodzi? Przecież zjawa ma tak świetne kontakty, wszystko może. Może źle się czuje, może jesienny spleen dopadł i nic się nie chce?
A może po prostu zjawa pomaga nam, ale po swojemu i po cichu. Wiadomo, że jedyną liczącą się w tej sprawie międzynarodową instytucją, która jednoznacznie nie poparła Polski w tym sporze jest Komisja Europejska. Tak się jakoś składa, że to akurat ta agenda, z którą wedle własnych deklaracji, Donald „Zjawa” Tusk ma najlepsze kontakty.