Bolesław Piecha: Pacjent zasięgnie fachowej porady

2017-04-12 4:00

O ustawie "apteka dla aptekarzy" mówi w "Super Expressie" były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha: - Ceny dostępnych na rynku lekarstw, a także to, które lekarstwa mają być refundowane, ustala Ministerstwo Zdrowia. Nie wyobrażam sobie, by doszło do sytuacji, w której farmaceuta jakoś podnosi cenę lekarstwa. Nie, to nie nastąpi, bo byłoby niezgodne z prawem.

"Super Express": - Jak ocenia pan wprowadzone nowe prawo farmaceutyczne, które zakłada, że zwiększone będą odległości między aptekami, nie będzie już ich sieci, a zatrudniony w aptece będzie musiał być zawsze farmaceuta?

Bolesław Piecha: - To rozwiązanie, o które branża aptekarska zabiegała od wielu lat. To rozwiązanie nienowe, o którym mówiło się od dawna, ale trudne do przeprowadzenia, bo nie wiadomo, co z już istniejącymi sieciami aptek. Myślę, że też trochę spóźnione, lepszy moment na przyjęcie tej ustawy był piętnaście lat temu. Teraz będzie dużo trudniej.

- Jakie korzyści miałyby płynąć z przyjęcia tego rozwiązania?

- Ma ono pewne plusy, jeśli chodzi o jakość usług. To, że w aptece będzie musiał być farmaceuta, będzie dla pacjenta korzystne. Po prostu od farmaceuty dowie się więcej o kupowanych lekach, możliwych zamiennikach, działaniach niepożądanych, interakcjach leku itd.

- Są jednak głosy bardzo krytyczne. Między innymi takie, że będzie drożej. Nie obawia się pan, że ceny leków drastycznie pójdą w górę?

- Tu absolutnie nie mam obaw. Ceny dostępnych na rynku lekarstw, a także to, które lekarstwa mają być refundowane, ustala Ministerstwo Zdrowia. Nie wyobrażam sobie, by doszło do sytuacji, w której farmaceuta jakoś podnosi cenę lekarstwa. Nie, to nie nastąpi, bo byłoby niezgodne z prawem.

- Są też inne poważne obawy. Na przykład ustawowa odległość. Czy prawo, że w obrębie trzech kilometrów może znajdować się tylko jedna apteka nie spowoduje ogromnych kolejek, często starszych ludzi czekających na lekarstwa?

- Tu już faktycznie, mam pewne obawy. Jednak mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, chociażby dlatego, że istniejące już apteki raczej nie będą likwidowane. Natomiast na pewno plusem jest wspomniany już przeze mnie fakt, że pacjent będzie mógł zasięgnąć fachowej porady farmaceuty.

- Wspomniał pan, że ustawa została przyjęta pod naciskiem branży aptekarskiej. Branża ta narzekała też na fakt, że w Polsce zakazana jest reklama aptek. Może, zgodnie z zasadami rynku, przywrócić możliwość reklamowania się aptek?

- To w branży farmaceutycznej faktycznie wywołuje i wywoływało ogromne emocje. Wielu właścicieli aptek chciałoby je reklamować. Zdarzały się próby "obejścia" tego zakazu. Jednak osobiście jestem głęboko przekonany, że tego prawa nie należy zmieniać. Przypomnę, że reklama aptek zakazana jest we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Możliwa jest jedynie sucha informacja o istnieniu apteki. I to rozwiązanie uważam za naprawdę dobre. Bo w zasadzie jeśli ceny leków są ustalone, nie wiadomo, co miałaby apteka reklamować. To byłoby też nieetyczne.

Zobacz: Wipler przeprosił w końcu policjantów