- Nazywam się Jurek Owsiak i jestem prezesem zarządu fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. (.) Jestem do głębi wstrząśnięty ostatnimi wydarzeniami, które miały miejsce w Łodzi i których skutkami są śmierć małego dziecka w jednym przypadku, oraz brutalne pobicie niemowlaka w kolejnym zdarzeniu - zaczyna swój apel Jurek Owsiak. I prosi ojca Rydzyka, by ten zwrócił się szczególnie do starszych ludzi, żeby reagowali na ludzką krzywdę. - Czy mógłby Ojciec do nich zaapelować, aby oni także byli tym dzwonkiem alarmowym i uczyli nas wszystkich obywatelskiej powinności, odpowiedzialności i odwagi w reagowaniu na krzywdę ludzką? (...). Czy mogę / możemy liczyć na pomoc? - kończy Owsiak. Apel podchwyciła wczoraj większość mediów. Mimo to szef Radia Maryja nie zareagował...
Sprawdź: Prokuratura zbiera części wraku Tupolewa, które przywieźli turyści i pielgrzymi
Przypomnijmy, że do tej pory, mówiąc delikatnie, ojciec Rydzyk i szef Wielkiej Orkiestry nie darzyli się zbytnią sympatią. Choćby dlatego, że słuchacze Radia Maryja zarzucali Owsiakowi, że WOŚP nie działa charytatywnie. - Rozliczamy się, ojcze. To ojciec się nie rozlicza i mówiąc krótko, przewala kasę - grzmiał Owsiak. I nie omieszkał nazwać słuchaczy Radia Maryja "oszołomami".