Oto bogacze z Sejmu! Mają majątki warte kilkadziesiąt MILIONÓW złotych!

Debatują w Warszawie najczęściej sześć dni w miesiącu. Zarabiają miesięcznie około 12,5 tys. zł (pensja parlamentarna i dieta). A do tego mają liczne przywileje: otrzymują niecałe 12 tys. zł miesięcznie na prowadzenie biura, latają za darmo samolotami po Polsce, do dyspozycji mają limuzyny. Tak wygląda życie posła. Do tego tajemnicą poliszynela jest to, że wielu posłów dzięki polityce ma gigantyczne wpływy w biznesie. I to wszystko procentuje.

Jak wyliczył portal Money.pl na podstawie złożonych niedawno oświadczeń, majątek wszystkich polityków z Sejmu wynosi prawie 640 mln zł (średnio na jednego parlamentarzystę 1,4 mln zł). Dla porównania na początku ich kadencji kwota ta wynosiła około 500 mln zł.

Najbogatszym posłem jest Andrzej Gut-Mostowy (55 l.) z PO, restaurator i hotelarz z Zakopanego. Jego majątek wyceniany jest na ponad 36 mln zł (w tym ponad 5 mln zł to gotówka lub papiery wartościowe). Zdetronizował on z pozycji lidera tego rankingu Mirosława Koźlakiewicza (58 l.), o którym się mówi, że jest królem drobiu (właściciel ferm i zakładów drobiowych). Na najniższym stopniu podium znajduje się były minister finansów Jacek Rostowski (64 l.). On ma trzy domy i pięć mieszkań w Wielkiej Brytanii (ich wartość to w sumie 25 mln zł). - Gigantyczne majątki polityków muszą razić zwykłych ludzi. Zdecydowanie za dużo zarabiają, a do polityki idą z hasłem "ona musi się opłacać". Skutki widzimy w rankingu najbogatszych. Dużym profitem są też dla nich znajomości z biznesem, które procentują po skończonej kadencji - ocenia prof. Ryszard Bugaj (71 l.), ekonomista z PAN.

Sprawdź: Najbogatsi posłowie. W 10-tce aż siedmiu z PO! Wśród nich Jacek Rostowski [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]