Jak już wcześniej opisywaliśmy, do groźnego zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór, 4 października. Pod radiowóz, który poruszał się w prezydenckiej kolumnie, w pewnym momencie wpadł 9-letni chłopiec. Dziecko zostało opatrzone przez ratowników z pogotowia i przewiezione do szpitala na badania. Tam po krótkiej wizycie i przebadaniu przez lekarzy, dziecko zostało wypuszczone do domu. Tego samego dnia, lekko rannego chłopca odwiedził prezydent Andrzej Duda. Wizyta trwała około 10 minut.
8 października prokuratura zdecydowała się umorzyć postępowanie w tej sprawie. - Z opinii biegłego wynika, że pokrzywdzony nie doznał obrażeń ciała. Doszło jedynie do naruszenia jego nietykalności cielesnej. (…) Prokuratura zajmuje się przestępstwami. Skoro nie wystąpiły jego znamiona, wówczas nie zajmujemy się sprawą - powiedział prokurator Mariusz Słomka.