Ostre słowa byłego męża Kaczyńskiej: KANALIE

2019-05-13 9:18

Były mąż Marty Kaczyńskiej nie daje o sobie zapomnieć. Mimo że z bratanicą prezesa PiS rozwiódł się w 2016 roku, to ciągle jest o nim głośno. Ostatnio coraz chętniej komentuje polityczną rzeczywistość. Marcina Dubienieckiego rozsierdziły słowa abp. Słowoja Leszka Głódzia, które wypowiedział już po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu" Tomasza Sekielskiego.

Marta Kaczyńska, Marcin Dubieniecki

i

Autor: Jan Kucharzyk/ Archiwum prywatne

Hierarcha w nieprzyjemny sposób odpowiedział dziennikarce TVN, która zapytała go o to, czy wiedział o pedofilskich czynach ks. Franciszka CybulI. - Wczoraj miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego - odparł arogancko arcybiskup. Te słowa do szewskiej pasji doprowadziły Marcina Dubienieckiego. - Zakłamane, fałszywe i ciągnące z „Dobrej Zmiany” kasę kanalie, które powinny zniknąć z życia publicznego, a Państwo polskie powinno opodatkować kościoły, ich nieruchomości oraz prowadzić postępowania karne gdzie to konieczne, a nie w zamian za poparcie umarzać sprawy - denerwował się na Twitterze były mąż Marty Kaczyńskiej.

ZOBACZ TAKŻE: Były mąż Kaczyńskiej o SEKSIE w PiS. Szokujące SŁOWA

Film "Tylko nie mów nikomu" Tomasza Sekielskiego od soboty jest dostępny w internecie. W rozmowie z Super Expressem reżyser powiedział, że żałuję, że "hierarchowie Kościoła nie zdecydowali się wziąć udziału w filmie". - Liczyłem na to, że któryś z przedstawicieli społeczności kościelnej zdecyduje się, aby ze mną porozmawiać. Tak się jednak nie stało. Uważam, że gdyby ktoś zechciał się wypowiedzieć w filmie, byłoby to z korzyścią dla środowiska kościelnego. Jednak szanuję ich decyzję i pozostawiam ją osądowi widzów - zaznaczył Sekielski.

Podróże polityków. Ile nas kosztowały? QUIZ

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki