Tuż po ogłoszeniu decyzji przez komisję weryfikacyjną w sprawie kamienicy przy Noakowskiego 16 głos zabrała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jej konferencja prasowa odbyła się po godzinie 14. Zdaniem prezydent Warszawy, Patryk Jaki, czyli przewodniczący komisji reprywatyzacyjnej, ma na celu "wyłączyć ją z życia publicznego".
- Pan Jaki ma określony cel: zostać prezydentem Warszawy - mówiła podczas zwołanej konferencji prasowej. - Szczerze przyznał, że chce mnie wyłączyć z życia publicznego. Chce się bezkarnie bawić w państwo. Uważa, że państwo to on! - dodała.
Zgodnie z wydaną decyzją komisji weryfikacyjnej, kamienica przy Noakowskiego 16 miała być zreprywatyzowana z naruszeniem prawa. Zdecydowano o nałożeniu na beneficjentów reprywatyzacji obowiązku zwrotu równowartości nienależnego świadczenia. To oznacza, że beneficjenci ci mają oddać do kasy miasta sumę w wysokości 15 375 259 złotych.
- Dlaczego komisja nie przesłuchała żadnego z byłych burmistrzów dzielnic? Co, boją się? - pytała Gronkiewicz-Waltz. Burmistrzami w czasie decyzji o zwrocie kamienicy byli m.in. Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin i Jarosław Zieliński. - Jedynym z przesłuchanych kilkunastu spadkobierców był mój mąż - mówiła.
- Jak można wytłumaczyć fakt, że komisja nie przesłuchała żadnego z byłych burmistrzów, którzy notabene są teraz prominentnymi działaczami PiS? Jak można wytłumaczyć fakt, że żaden urzędnik, który tę decyzję przygotował i podpisał, nie został przesłuchany? - pytała prezydent.
Patryk Jaki odpowiada Hannie Gronkiewicz-Waltz
Bardzo szybko do słów prezydent Warszawy odniósł się Patryk Jaki.
- Hanna Gronkiewicz-Waltz nie odniosła się do tego, że jej rodzina dorobiła się na szmalcownictwie - skomentował oświadczenie prezydent Warszawy przewodniczący komisji weryfikacyjnej
Zarzucił również, że Gronkiewicz-Waltz mijała się z prawdą twierdząc, że nie wiedziała o nieprawidłowościach przy reprywatyzacji kamienicy przy Noakowskiego 16. - Urzędnicy zeznali, że kazała sobie przynieść wszystkie dokumenty dotyczące Noakowskiego - powiedział Jaki.