Odłoży kluczyki do szuflady
W chłodny czwartkowy poranek Antoni Macierewicz mógł się rozgrzać dziarsko strzepując biały puch z szyb i karoserii swojego samochodu. Widać, że były minister obrony narodowej to prawdziwy kierowca bo do odśnieżania używał profesjonalnego sprzętu. Jednak w najbliższym czasie polityk Prawa i Sprawiedliwości musi odłożyć samochodowe kluczyki do szuflady. Za ostatnie wykroczenia drogowe dostał trzy aż mandaty łącznie na kwotę 1800 zł i 21 punktów. A że na swoim koncie miał już 10 punktów karnych oznacza to utratę prawa jazdy.
Wyślą Macierewicza na badania
- Wkrótce z pewnością dostanie informacje utracie uprawnień z wydziału komunikacji. Będzie tam skierowanie na badania psychologiczne i termin egzaminu na prawo jazdy. - mówi nam Marek Konkolewski (56 l.), ekspert ruchu drogowego. Dopóki jednak z dzielnicowego wydziału komunikacji do rąk Antoniego Macierewicza nie dotrze decyzja o odebraniu mu uprawnień do kierowania pojazdami, może prowadzić samochód. Z naszych informacji uzyskanych w Komendzie Stołecznej Policji wynika, że w środę przesłano już do wydziału komunikacji informację o naliczeniu 21 punktów karnych.