Optymizm zabija

2009-01-22 3:00

Minister Zbigniew Ćwiąkalski stracił pracę, bo był zbytnim optymistą. Zaledwie kilka godzin po rzekomym samobójstwie z dużą nonszalancją wypowiadał się na temat więziennej śmierci Roberta Pazika.

Choć ubierał swój przekaz w pełne powabu słowa, to dla większości Polaków sens był prosty i brzmiał nadzwyczaj lekceważąco, mniej więcej tak: "Wielkie mi rzeczy, powiesił się i nie żyje. Phi". I tego było już za wiele. Nie wszystko da się zamieść pod dywan, nawet tak sprawnie medialnej partii jak Platforma. Nic dziwnego, że Donald Tusk zdecydował brutalnie zakończyć karierę tego nieumiejętnego ministra. Jak widać, optymizm oderwany od realiów bywa morderczy.

Dzisiejszy wywiad "Super Expressu" z profesorem Zdzisławem Krasnodębskim nosi tytuł "Optymizm nie zastąpi nam Polski". To tytuł broszury jednego z najważniejszych polskich pisarzy i publicystów XX wieku - Józefa Mackiewicza. Postaci do dziś wywołującej gorące spory, ale na pewno szczerze zatroskanej o dobro naszego kraju. To też przesłanie do koalicji rządzącej: więcej róbmy, mniej się cieszmy.