Rafał Trzaskowski w wywiadzie "Rzeczpospolitej" został zapytany, jaką strategię PO ma na nowy rok. Zaznaczył, że Platforma Obywatelska zaczyna serię spotkań programowych. Dodał, że w sobotę odbyło się pierwsze takie spotkanie poświęcone odporności zbiorowej Polaków. - W Warszawie współpracujemy z ekspertami. W sprawie pandemii wystarczy się wsłuchać w głos specjalistów, którzy doradzali rządowi i którzy z tego zrezygnowali. Gdyby Koalicja Obywatelska współrządziła krajem, to po prostu słuchałaby zaleceń ekspertów, a nie - tak jak PiS - oglądała się na tych, którzy kwestionują skuteczność szczepionek - powiedział Trzaskowski. Poinformował, że kongresy programowe, które odbędą się w najbliższych tygodniach, "są po to, żeby porozmawiać o palących kwestiach, które rozgrywają się dzisiaj, jak kwestia pandemii, bezpieczeństwa naszej wschodniej granicy i wzrastających cen energii".
Zobacz także: Wiemy, na co Trzaskowski wyda pieniądze z podwyżki pensji
- Przygotowujemy się do tego, żeby opozycja mogła w sposób odpowiedzialny przejąć rządy w Polsce. W najbliższych tygodniach i miesiącach będziemy wchodzić w tryb "kampanijny". Patrząc na chaos w koalicji rządzącej, musimy być do nich gotowi - powiedział Trzaskowski.
Wiceszef PO zapytany o to, czy jest konflikt miedzy nim a Donaldem Tuskiem, odpowiedział wprost, że "nie ma żadnego konfliktu". - PO jest najbardziej dojrzałą partią po stronie opozycyjnej, co jest fundamentalnym elementem potrzebnym do tego, żeby odzyskać władzę. Donald Tusk jest przewodniczącym, więc koncentruje się przede wszystkim na tym, żeby przygotować PO do następnych wyborów. Ja go w tym wspieram, ale przede wszystkim zajmuję się zarządzaniem Warszawą, konsolidacją samorządów i rozmową z młodymi ludźmi - zaznaczył.
Polecany artykuł: