Opozycja ocenia rządowy zakup nowych samolotów dla VIP-ów. Będziecie zdziwieni

Borys Budka z Platformy Obywatelskiej przyznał w rozmowie z nami: - Uważam, że zakup ten jest potrzebny. Wyjaśniona powinna być jedynie procedura wyboru, gdyż według doniesień medialnych wpływ na wybór mogli mieć lobbyści a powinien być on transparetny i gospodarny. Sam zakup jednak, wbrew temu co mówią niektórzy, jest konieczny. Sam pamiętam z czasów rządowych sytuację, w której lecąc do Hiszpanii musieliśmy mieć międzylądowanie we Włoszech by napełnić zbiorniki paliwa, co jest jednak trochę niepoważne. Nie mam wiedzy na temat konkretnych modeli tych samolotów i się na tym nie znam więc ciężko mi ocenić merytorycznie akurat taki wybór, natomiast generalnie zakupów tychże, być może nawet wbrew opinii publicznej, jest konieczny.

Adam Szłapka, sekretarz generalny Nowoczesnej rządowy zakup również ocenił pozytywnie. Jak powiedział: - To, że Rzeczpospolita Polska kupiła w końcu samoloty do przewozu najważniejszych osób w państwie jest ważną i dobrą informacją. Przez lata był z tym problem, a to chodzi o bezpieczeństwo osób, które podejmują najważniejsze decyzje w państwie. Kontrowersje wzbudza sam przebieg tego przetargu i udział w nim lobbystów. Temat ten powinien zostać dokładnie sprawdzony, wszystkie dokumenty powinny być jawne i wszystkie niejasności wytłumaczone przed Sejmem.

Rzecznik prasowy Kukiz'15, Jakub Kulesza stwierdził: - Nie jestem specjalistą w tym zakresie, ale na moje oko wyglądają one bardzo przyzwoicie. Wierzę, że cena, po jakiej zostaną zakupione została wynegocjowana tak, abyśmy zapłacili jak najmniej. Trzeba pamiętać, że jesteśmy nauczeni bardzo przykrym wydarzeniem, że czasem na bezpieczeństwie, zwłaszcza lotniczym, nie warto oszczędzać. Już raz ponieśliśmy ogromną cenę, której nie da się zrekompensować żadnymi pieniędzmi. Uważam, że należy szukać oszczędności, ale nie tam, gdzie skutki tych oszczędności mogłyby przynieść niepowetowane straty.

Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz także nie krytykował resortu Macierewicza za ten zakup. Jak argumentował: - Trzeba wyciągać wnioski z tragicznych doświadczeń w naszej historii. Potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa najważniejszym osobom w państwie niewątpliwie istnieje. Pamiętamy wszyscy trudne doświadczenia związane z lotem do Smoleńska, więc myślę, że bezpieczeństwo takich podróży powinno zostać wzmocnione. Jedyne pytanie, czy wybrana oferta była na pewno najlepsza i najkorzystniejsza finansowo. W tej materii oczekiwałbym więcej informacji od rządu, dlaczego wybrano akurat takie samoloty.

Jak więc widać (a co wydawało się być coraz mniej możliwe), istnieją jeszcze w Polsce tematy, w którym wszystkie partie mogą się zgadzać.

Zobacz także: MON zakupił nowe samoloty dla VIP-ów za ponad 500 mln zł