Opinie Super Expressu. Antoni Mężydło: dobrze, że nie poszedł do Orlenu

2014-09-27 4:00

Tak, uważam, że to dobra decyzja. Igor Ostachowicz najlepiej zna się na kreowaniu wizerunku. Dlatego też chyba sam wie najlepiej, że w tym wypadku trzeba było tak, a nie inaczej postąpić. Nie można było objąć stanowiska w PKN Orlen.

"Super Express": - Igor Ostachowicz odszedł z PKN Orlen. Dobrze się stało, że zrezygnował?

Antoni Mężydło: - Tak, uważam, że to dobra decyzja. Igor Ostachowicz najlepiej zna się na kreowaniu wizerunku. Dlatego też chyba sam wie najlepiej, że w tym wypadku trzeba było tak, a nie inaczej postąpić. Nie można było objąć stanowiska w PKN Orlen.

- Dlaczego tak nie można było postąpić?

- Wszyscy o tym wiedzą, więc nie będę powtarzał tego samego. Z punktu widzenia wizerunku partii objęcie funkcji w zarządzie Orlenu byłoby po prostu złe.

- Tylko wizerunkowo? Człowiek od PR sprawdziłby się w spółce naftowej?

- Pewnie tak, bo Igor Ostachowicz to bardzo inteligentny człowiek. Niemniej standardy demokratyczne nie pozwalają na taki transfer. Co innego, gdyby zatrudniła go spółka prywatna, a nie ta z dużym i właściwie decydującym udziałem Skarbu Państwa.

Zobacz też: Zdaniem naczelnego. Sławomir Jastrzębowski: Najlepsza na świecie jest Polska! Dziękujemy!

- Nie wydaje się panu, że refleksja przyszła trochę za późno?

- Pewnie tak. Lepiej by było, gdyby do tego wszystkiego w ogóle nie doszło.

- Ostachowicz zrezygnował w wyniku własnej refleksji czy raczej z uwagi na olbrzymią krytykę mediów?

- W demokratycznym państwie media są od tego, żeby wszelkie nieprawidłowości piętnować i krytykować brak przestrzegania standardów. To jest normalne w demokracji.

- Czyli dobrze, że media trzymały rękę na pulsie?

- Tak, bardzo dobrze, że tak było.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail