Postawa Sikorskiego wobec mediów to intensyfikacja zachowań aroganckich. Następuje po tym, gdy minister Sikorski utwierdza się w przekonaniu, że nie spotka go za to żadna kara w sensie politycznym.
Sikorski jest człowiekiem, którego drugie imię to "wpadka"
Mamy tu siłę układów personalnych w polityce. Sikorski jest człowiekiem, którego drugie imię to "wpadka", który prezentuje wiele zachowań ordynarnych, na pograniczu chamstwa. I czyni to publicznie. Zarazem piastuje jednak coraz wyższe stanowiska w państwie! Sikorski ostentacyjnie okazuje pogardę mediom, które są zbyt słabe, by wpłynąć na jego politycznych kolegów, aby ci usunęli go z polityki.
Zaszły też chyba pomyłki w sprawowanych funkcjach. Zadaniem premiera nie jest tłumaczenie się za marszałka Sejmu. To złe, gdyż okazuje się, że Sikorski zawsze może liczyć na panią Kopacz, która go usprawiedliwi. Nie musi się też spodziewać żadnej kary za swoje zachowania. Te układy personalne są na tyle silne, że w sensie kompetencji określonych władz dochodzi do absurdu.
Wystarczyłoby przecież usunąć Sikorskiego z orbity politycznej... Ale na to najwyraźniej brakuje odwagi.
Zobacz też: Opinie Super Expressu. Dr Tomasz Terlikowski: Ortodoksja zawsze zwyciężała
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail