- Mam perfekcyjnie opanowane słynne kopnięcie z półobrotu – chwali się na swojej stronie polski Norris, czyli Marcin Olpiński (44 l.). Czy to wystarczy mu do zdobycia miejsca w radzie? Najwyraźniej w to, że dla Chucka nie ma rzeczy niemożliwych, gorąco wierzy komitet PiS, umieszczając go na pierwszym miejscu na liście.
Śląski sejmik wojewódzki chce zaś podbić… Joanna Krupa (43 l.). Niestety, nie chodzi o słynną modelkę, lecz kulturystkę i mistrzynię Europy w fitnessie. Jakie jeszcze zaskakujące kandydatury pojawiły się w tych wyborach? Choćby Marcin Siegieńczuk (39 l.), były wokalista zespołu Topless, czy Paweł Szakiewicz (32 l.) znany z programu „Rolnik szuka żony”, który jednak staż samorządowy już ma. Grono sportowców dzielnie reprezentują w wyborach bokser Marcin Najman (39 l.) oraz były piłkarz Marek Citko (44 l.).
Co o takich kandydaturach sądzą eksperci?
Nie chcę umniejszać tych osób, ale przy takich kandydaturach pojawia się pytanie o przydatność do zawodu. Przydatność merytoryczną i intelektualną. Niestety, w Polsce zrobiliśmy z demokracji teatr. Myślę, że takie kandydatury mają tylko podnieść słupki
– mówi z przekąsem prof. Kazimierz Kik (71 l.), politolog.
A zadecydują jak zwykle wyborcy!