Olga Iwaniak

i

Autor: ARCHIWUM

Olga Iwaniak: MSZ nie rozumie potrzeb Polonii

2013-03-26 3:00

Komentarz do publikacji "Super Expressu" o podejrzanym konkursie MSZ na dotacje dla organizacji działających na rzecz Polaków i Polonii na Wschodzie.

"Super Express": - MSZ rozstrzygnęło ostatnio konkurs na projekty wsparcia dla Polaków mieszkających na Wschodzie. Nie doświadczone fundacje, które do tej pory z powodzeniem działały na tym polu, ale założona półtora miesiąca przed konkursem i powiązana towarzysko z ludźmi z MSZ Fundacja Rozwoju Myśli Obywatelskiej zgarnia dotacje. Już na pierwszy rzut oka widać, że nie wygrał lepszy?

Olga Iwaniak: - Nie widziałam projektu przedstawionego przez FRMO, więc nie mogę tego porównać. My natomiast od lat składaliśmy wnioski dotyczące reformy tamtejszych mediów polskich, która miałaby pomóc im rozwiązać różne problemy związane z funkcjonowaniem na trudnym wschodnim rynku. Aby móc tę reformę przeprowadzić, potrzeba wieloletniego ich finansowania, czego do tej pory nie ma.

- I nie będzie...

- Sądząc po tym, jak środki z Ministerstwa Spraw Zagranicznych zostały rozdysponowane w tym roku, to mam wrażenie, że jego urzędnicy nie traktują Fundacji jako instrumentu do wspierania środowisk polskich i polonijnych na Wschodzie. Dziwi to tym bardziej, że jesteśmy fundacją Skarbu Państwa. Dotacja została za to rozproszona i rozdysponowana pomiędzy środowiska, które nie mają doświadczeń w pracy na Wschodzie.

- Pani fundacja działa od 1992

roku.

- Doświadczenie jest niezwykle istotne. Trzeba bowiem znać specyfikę regionu, aby wiedzieć, jak najlepiej wykorzystać dostępne środki.

- W tym roku decyzją MSZ zabraknie wam funduszy na jakieś

projekty?

- W ogóle nie otrzymaliśmy w tym roku pieniędzy na szkolnictwo polskie. Mimo że w warstwie deklaratywnej edukacja jest priorytetem MSZ, to dostaliśmy fundusze jedynie na przedszkola i Uniwersytety Trzeciego Wieku. To zupełne odwrócenie potrzeb. Trzeba też jasno powiedzieć, że myślenie o Polonii i Polakach na Wschodzie jest błędne. W Ministerstwie nie bierze się pod uwagę, że nadal trzeba ich aktywnie wspierać, ponieważ w przeciwieństwie do naszych rodaków w innych krajach, nie otrzymują oni pomocy od państw, w których funkcjonują.

Olga Iwaniak

Prezes Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie"