Koalicja rządząca nie ukrywała swojego niezadowolenia ze stanu, w jakim znajdują się polskie szkoły. Przygotowano szereg zmian, które mają wpłynąć na niemal każdy aspekt: czas wolny, jakość nauczania, zadowolenie nauczycieli i wiele innych.
Ministra edukacji Barbara Nowacka opowiedziała o kilku z nich na antenie TVN24. Została między innymi zapytana o Historię i Teraźniejszość.
- Nie będzie realizowanego takiego przedmiotu, z takim podręcznikiem. [...] Trwają prace nad tym, żeby nie od pierwszej klasy, tak jak był proponowany HiT, bo młodzież po podstawówce z takim, powiedziałabym, bardzo intensywnym, gęstym od wiedzy WOS-em, nie potrzebuje od razu roku czy dwóch programu mówiącego o historii, o współczesności, ale o takim wychowaniu obywatelskim – mówiła.
Definitywny koniec z HiT-em z pewnością nie spodoba się Przemysławowi Czarnkowi, który swojego czasu wprowadził go do szkół, mówiąc o jego istotnej roli. Nawet liczne kontrowersje wokół treści podręcznika nie osłabiły jego przekonania o słuszności swojej decyzji. Jak się okazuje, już od września 2024 roku HiT może zostać zastąpiony „wychowaniem obywatelskim”.
- My zmierzamy w kierunku prac nad programem, który łączyłby w sobie wychowanie obywatelskie, przygotowanie do tych przyszłych decyzji wyborczych, bo już mówimy o młodzieży licealnej, czyli tych 16- 17-latkach – stwierdziła Barbara Nowacka. - Ich to po prostu bardzo interesuje, jak będzie wyglądał świat, jakie mają wybory, ale też zrozumienie np. podziałów dzisiejszej sceny politycznej czy systemu samorządowego wymaga zrozumienia tej historii najnowszej – dodała.
Dodatkowo zapowiedziała, że na tym przedmiocie uczniowie mieliby uczyć się o niektórych aspektach historii najnowszej, a miałby obowiązywać uczniów od drugiej lub trzeciej szkoły podstawowej.