W Internecie pojawił się fragment nagrania z programu "W naszej Rodzinie", który prowadził dyrektor toruńskiej rozgłośni. Z gośćmi ojciec Tadeusz Rydzyk rozmawiał m.in. o tym, że pobudowana niedawno i wyświęcona świątynia musi zostać jeszcze wykończona. Potrzebne są środki na witraże, ogrodzenie, stacje drogi maryjnej czy historii Polski. Rydzyk mówił też, że utrzymanie telewizji Trwam także kosztuje, dlatego nieustannie musi prosić o wsparcie, co wcale nie jest łatwe. - Nie jest tak łatwo prosić o te pieniądze - stwierdził z żalem w głosie. I przyznał, że jego życie mogło wyglądać zupełnie inaczej, wtedy nie musiałby martwić się o pieniądze i o nie żebrać: - Tak nieraz myślę, że przez te lata studiów w seminarium, czy po seminarium. Gdybym te lata poświęcił na specjalizacje na medycynie jaka kasa by była. Żyłbym sobie zupełnie swobodnie, a tak co? Żebrze człowiek, bo prosimy, pomóżcie, pomóżcie - opowiadała gorzko. Przy okazji dostało się też dwóm partiom PO i Nowoczesnej. Jak powiedział redemptorysta jeden z posłów partii Petru zarzucił, że ojciec Rydzyk dostał sporo pieniędzy: - Że PiS dał ojcu Rydzykowi łapówki 20 milionów. No kłamstwo. I on jest posłem? - pytał ksiądz i podziękował widzom za wsparcie finansowe.
Zobacz: Olejnik w bikini pokazała ZGRABNE ciało! ZOBACZ gorące ZDJĘCIA