OJCIEC TADEUSZ RYDZYK

i

Autor: STANISLAW KOWALCZUK OJCIEC TADEUSZ RYDZYK

Po tej decyzji o. Rydzyk wpadł w szał. "Nóż w plecy"

2018-11-08 10:00

Jak grom z jasnego nieba gruchnęła wczoraj informacja, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała Marszu Niepodległości. Prezydent Warszawy zdecydowała, że nie pozwala na przejście Marszu Niepodległości 11 listopada ulicami miasta. Taka decyzja nie spodobała się ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, który ostro skomentował postanowienie Gronkiewicz-Waltz. 

Decyzja Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazie przejścia Marszu Niepodległości wywołała lawinę komentarzy i stała się politycznym numerem jeden. Po tym jak prezydent Warszawy ogłosiła, że na marsz nie pozwala, organizatorzy Marszu Niepodległości zapowiedzieli, że pójdą do sądu. i kiedy wydawało się, że żaden marsz nie przejdzie przez stolicę 11 listopada, pojawiła się informacja, że marsz zostanie zorganizowany pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent zaprosił wszystkich, by wziąć udział w marszu: - Biało-Czerwony Marsz 100 lecia Odzyskania Niepodległości” to uroczystość państwowa organizowana przez władze Rzeczypospolitej. Zaproszeni są Wszyscy. Przyjdźmy tylko z biało-czerwonymi flagami! Bądźmy razem! Pokażmy, że Polska jest jedna, radosna i wspólna.

Głos w sprawie zakazu wydanego przez Gronkiewicz-Waltz postanowił skomentował ojciec Tadeusz Rydzyk. Duchownego bardzo poruszyła sprawa. Decyzja rezydent stolicy bardzo mu się nie spodobała. Zdaniem szefa Radia Maryja, to jak wbicie noża w plecy: - Kiedy usłyszałem informację o tym, że prezydent Warszawy zakazała Marszu Niepodległości, poczułem się tak, jakby naród dostał nóż w plecy. To jest jakaś pogarda dla patriotów, pogarda też dla tych młodych ludzi.

Zdaniem ojca Rydzyka to sytuacja podobna, jak w czasach zaborów: - Zaraz mi się skojarzyły zabory. Kto tu chce zawładnąć nami? Zaborcy tak postępowali. Dlatego powiem: bądźmy mądrzy, odważni, ale rozważni i dalekomyślni. Nie na pięć minut, nie na dzień, rok. Bądźmy dalekomyślni w prawdzie i szacunku do drugiego człowieka i damy radę.