Przypomnijmy, że były przywódca „Solidarności” trafił do gdańskiego uniwersyteckiego szpitala klinicznego w zeszłą niedzielę po południu. Wcześniej wybrał się do kościoła na mszę św. pomodlić się o pozytywne zakończenie sprawy. Nazajutrz, z samego rana, już leżał na stole operacyjnym, gdzie przeszedł ponad czterogodzinną operację wymiany baterii w rozruszniku serca. - Po takim cięciu w szpitalu to dobrze nie jest, ale jakoś żyję. Zrobili ze mną co chcieli. Na szczęście wróciłem do żywych – wyznaje w rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa, który pokazał swoją bliznę po operacji. Tymczasem były prezydent wyszedł ze szpitala i już pracuje w swoim gdańskim biurze! W rozmowie z nami ujawnił kilka szczegółów z pobytu w szpitalu. - Czy żona się o mnie martwiła, jak byłem w szpitalu? Wie pan, jakby to było 50 lat temu, to by się martwiła. A teraz, to wie pan… Poza tym, ja zabroniłem jakichkolwiek telefonów i od nikogo nie odbierałem, chciałem mieć spokój, od żony też nie odbierałem, spokój chciałem mieć – przyznaje Wałęsa. Oj, po takim wyznaniu, małżonka Wałęsy raczej nie będzie zadowolona, może mu tego nie wybaczyć… - Czekałem po której stronie się obudzę. I nie za bardzo się cieszyłem, że się jednak po tej stronie obudziłem. Ja jestem z tamtego żywota, jestem ciekaw, jak to tam wygląda. Muszę jednak wytrwać, bo jestem praktykującym katolikiem – skwitował Lech Wałęsa.
Oj, Danuta Wałęsa nie wybaczy tego mężowi! Wszystko stało się po Dniu Kobiet! Wielki smutek
2021-03-21
7:17
Lech Wałęsa dochodzi do siebie po operacji wymiany baterii w rozruszniku serca. W rozmowie z „Super Expressem” opowiada o pobycie w szpitalu i ujawnia, jak wyglądają jego relacje z żoną. Co ciekawe, były prezydent zdradził, że zabronił do siebie dzwonić, kiedy był kilka dni w szpitalu! I to nawet swojej żonie Danucie Wałęsie! Oj, była pierwsza dama może tego mężowi nie wybaczyć, a w dodatku wszystko działo się przecież w marcu, po Dniu Kobiet!
Dlaczego PiS odwołał Nowy Ład? Oto cała tajemnica. Komentarz Adama Federa [WIDEO].