Wybory 2019 niewątpliwie były udane dla Konfederacji. Prawicowa formacja zdobyła niemal 7 proc. głosów i wprowadziła do Sejmu aż jedenastu przedstawicieli. Jak to bywa na prawicy jednak, szybko pojawiły się plotki o podziale w nowej sile sejmowej. "Prawdopodobne, że na prawo od PiS będzie nie jedno, a dwa koła poselskie" - przewidywał Tomasz Kalinowski, były rzecznik ONR. Od jego słów zdecydowanie zdystansował się jeden z liderów Konfederacji Robert Winnicki. Teraz konfederaci poszli krok dalej i oficjalnie ogłosili, że stworzą w Sejmie jedno koło. " 11 posłów posłów, którzy będą walczyć z obecnym systemem" - czytamy w zamieszczonym na Twitterze komunikacie. Klub Konfederacji tworzyć będą; Janusz Korwin-Mikke, Grzegorz Braun, Robert Winnicki, Dobromir Sośnierz, Krzysztof Bosak, Konrad Berkowicz, Krzysztof Tuduj, Artur Dziambor, Michał Urbaniak, Jakub Kulesza i Krystian Kamiński.
Ogromny problem Kaczyńskiego. Już nie ma złudzeń, DOGADALI SIĘ, będzie OSTRZAŁ
2019-10-16
13:57
Prawo i Sprawiedliwość ma kłopoty. I to już po wygranych parlamentarnych. Najpierw Jarosław Kaczyński odetchnął z ulgą, bo okazało się, że PiS będzie jednak mieć samodzielną większość w Sejmie. Niespodziewanie jednak pojawił się nowy problem. Po raz pierwszy od dłuższego czasu PiS ma bowiem zwartą silną konkurencję na prawicy. Kto wie, czy z czasem nie dołączą do niej niektórzy działacze partii Jarosława Kaczyńskiego.