Posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka (49 l.) była gościem Roberta Mazurka (51 l.) w RMF FM. Pytana była między innymi o Polski Ład. - Nie wiem, czy straciłam na Polskim Ładzie, sądzę, że będę to widzieć bardzo wyraźnie przy rocznym rozliczeniu PIT-u - mówiła Mirosława Stachowiak-Różecka.
Dziennikarz dopytywał polityk także o nazwiska ministra finansów i wiceministra finansów (Tadeusza Kościńskiego (66 l.) i Jana Sarnowskiego (36 l.)). Przestali oni pełnił swoje funkcje z powodu chaosu, jaki wywołał Polski Ład. Tutaj posłanka miała kłopot. - Oczywiście, że pamiętam. Tak średnio… - mówiła i w końcu przyznała, że “nie pamięta w tej chwili”. - Czuję się taka zaskoczona. Co mam powiedzieć? - stwierdziła. Podkreśliła także, że liczy na szybkie powołanie nowego ministra finansów. Obecnie jego obowiązki przejął premier Mateusz Morawiecki (54 l.).
Kościński nie jest "baleriną"
O fakt niepamiętania nazwiska byłego ministra został zapytany także sam zainteresowany - Tadeusz Kościński. - Czy nie zrobiło się panu przykro, że pani poseł Mirosława Stachowiak-Różecka nawet nie pamiętała pana nazwiska? Nie wiedziała kim pan był i kto był ministrem finansów przez dwa lata? - pytał Krzysztof Ziemiec (55 l.).
- I bardzo dobrze, bo o to mi chodzi. Nie widzę potrzeby, żeby minister finansów był na każdym słupie. Jest 63 tys. pracowników w Ministerstwie Finansów i oni pracują - ja jestem tam, jak każdy nowoczesny szef, żeby wspierać swoich pracowników, a nie być baleriną - powiedział Kościński.
ZOBACZ TAKŻE: Szokujące kulisy tworzenia Polskiego Ładu. Minister się wygadał! "Nikt nie miał na tyle czasu..."