Nie tak dawno rząd zafundował nam podwyżkę wieku emerytalnego do 67. roku życia. Tymczasem eksperci już wieszczą, że to zdecydowanie za mało i będzie on musiał być dalej wydłużany. - Proszę zapomnieć o emeryturze w wieku 67 lat. Będziemy musieli pracować coraz dłużej, bo coraz dłużej żyjemy. Ostatnio premier Szwecji powiedział, że Szwedzi będą musieli pracować do 75. roku życia. Nie sadzę, by w Polsce mogło być inaczej - mówi dr Robert Gwiazdowski (54 l.) z Centrum im. Adama Smitha. Wszystko przez starzejące się społeczeństwo, z którego składek system emerytalny nie będzie w stanie się utrzymać. Jak twierdzi dr Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami, obecnie w Polsce na jednego emeryta przypada pięć osób w wieku produkcyjnym, natomiast za 40 lat będą to mniej niż dwie osoby. Dlatego jego zdaniem podwyższenia wieku emerytalnego nie da się uniknąć. Do 2050 r. powinien on wzrosnąć do 73. roku życia, a 10 lat później już do 76 lat!
Przeczytaj też: Emerycie! Zapomnij o podwyżce emerytury! Najniższa emerytura to jedyne 814 zł
Jednak zwykli ludzie nie wyobrażają sobie, by dotrwali do tego czasu. - Mam pracować do 75. roku życia?! Nie sądzę, abym wytrzymała do ustawowych 67 lat, bo już teraz zaczynam odczuwać bóle stawów i mam kłopoty z kręgosłupem - denerwuje się Urszula Kornacka (35 l.), fryzjerka z Białegostoku.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail