Do gigantycznej awantury między Zawiszą a Rafalalą doszło w 2014 roku w studio Polsat News. - Przychodzę tu jako przedstawiciel normalnego świata i jestem zażenowany, że siedzę w jednym studiu z "tym czymś" - szukał zaczepki narodowiec. Po chwili w odwecie Rafalala oblała go wodą. Wtedy Zawisza wybiegł ze studia jak poparzony. - Mamy do czynienia z męską dziwką, która za 200 zł za godzinę świadczy usługi seksualne - krzyczał. - Cała sprawa z tym, że jestem dziwką, wzięła się od spektaklu Jandy. Grałam tam prostytutkę i pornogwiazdę, ale to była tylko rola. Kiedyś zrobiłam sobie erotyczne zdjęcia na portal Sexfotka.pl i te zdjęcia krążą po Internecie. To nie są moje profile. Nie jestem taka głupia, żeby anonsować się na portalach i podpisywać się swoim imieniem Rafalala - mówiła potem transeksualistka.
ZOBACZ TEŻ: Macierewicz u byłego gwiazdora Czerwonych Gitar. To, co tam nagadał, PRZERAŻA
Zawisza, który swego czasu był m.in. w ZChN i PiS, teraz kręci się wokół Piotra Liroya-Marca i Marka Jakubiaka i ich formacji "Patriotyzm i Wolność". Na specjalnej konferencji przedstawił nawet program Federacji Jakubiak-Liroy, w którym mowa jest o "pełnej suwerenności państwa".