Wybory 2020. Jarosław Kaczyński jakiś czas temu uznał, że nie może stać biernie i przyglądać się biegowi zdarzeń. Prezes PiS bardzo mocno wsparł Andrzeja Dudę w wyborach prezydenckich 2020. W specjalnym liście do członków PiS (CZYTAJ TU) zdecydowanie podkreślił, że "ponowny wybór Andrzeja Dudy na prezydenta leży w elementarnym interesie Polski". Kaczyński argumentował, że urzędujący prezydent RP "jest współtwórcą dobrej zmiany" oraz "reform w sferze polityki gospodarczej, zagranicznej i bezpieczeństwa". Zdaniem Pacewicza jednak nie wychwalaniu Dudy prezes PiS poświecił najwięcej miejsca. - Uderzające są proporcje: aż 66 proc. dokumentu stanowi krytykowanie, demaskowanie, obrażanie i hejtowanie opozycji. Zalety PiS i Dudy stanowią 25 proc. tekstu (reszta to nieliczne zdania neutralne) - stwierdził publicysta.
ZOBACZ TAKŻE: "HOŁOTA". Kaczyński o swoich sąsiadach jak o opozycji. Na Żoliborzu mu nie darują
Redaktor naczelny OKO.press naliczył aż 56 oskarżeń oraz obelg dotyczących opozycji lub rządu PO-PSL. Chodzi m.in. o demoralizację, głęboką niesprawiedliwości, jawną grabież zwykłych obywateli, łamanie prawa, monopol medialny, podporządkowanie sądów i godzenie w interesy milionów obywateli.