– Rozumiem, że zostanę usunięty z PiS-u, podobnie jak kilku innych posłów, którzy głosowali przeciwko ustawie – powiedział Ardanowski. – To dla mnie zastanawiające. Może jest jakieś drugie dno polityki Prawa i Sprawiedliwości? Ta ustawa nigdy nie była w programie partii. Przekonywałem polską wieś, że PiS stara się pilnować jej interesów. To zaowocowało i dało władzę PiS-owi i prezydentowi – twierdzi rozgoryczony Ardanowski.
Polityk zasugerował tym samym, że „Piątka dla zwierząt” może odebrać PiS-owi poparcie. – Skoro zdecydowano się na wojnę z polską wsią, to będą tego skutki – zapowiedział.
Polecany artykuł:
Zdaniem byłego już ministra ustawa może nie zostać uchwalona. – Taki gniot prawny jest całkowicie nie do przyjęcia. Słowa, których używają organizacje rolnicze są dużo ostrzejsze. Takiego wzburzenia, poruszenia, kryzysu zaufania do władzy nie było od czasu Solidarności. Prezydent ma jeszcze sporo czasu, aby odnieść się do tego, co z parlamentu wyjdzie. Jestem przekonany, że ten absolutnie szkodliwy akt prawny nie powinien wejść w życie, a te najbardziej kwestionowane zapis powinny być wycofane – stwierdził Ardanowski.