Ochojska szczerze o chorobie. Ujawniła, co stało się z jej DŁOŃMI

Janina Ochojska o tym, że prawdopodobnie ma raka dowiedziała się w czasie, gdy ruszyła już kampania do europarlamentu. Jak sama mówi, nie załamała się tylko przyjęła to jak kolejne zadanie do wykonania: - Choroba pojawiła się w momencie, kiedy zaczynałam nowe życie, zdecydowałam się na radykalny krok, jakim było kandydowanie. I uznałam, że tak jak niepełnosprawność nie była dla mnie przeszkodą, by prowadzić PAH, tak samo rak nie może mi przeszkodzić w wyborach. Ochojska przyznała, że nie ukrywała choroby, tylko publicznie opowiedziała o niej, by zachęcić inne kobiety do regularnych badań. Europosłanka ma jeszcze przed sobą leczenie: - Przede mną jeszcze długie leczenie, do końca października będę dostawała białą chemię, czyli taką celowaną w nowotwór - dodał też, że czeka ją operacja i rehabilitacja. Obserwując swoje ciało Ochojska zauważyła pewną zmianę, chodzi o jej ręce. - (...) w pewnym momencie zorientowałam się, że straciłam linie papilarne. Próbowałam odblokować ekran komórki i nie dało się. Jak wyjaśniła to po chemii skóra wysycha i schodzi, a jednocześnie jest bardziej zgrubiała.