Janina Ochojska, europosłanka i prezeska Polskiej Akcji Humanitarnej, była gościem programu "Gość Radia ZET", gdzie oceniła między innymi polską wyprawę do Kijowa, w której uczestniczyli premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Słynąca do tej pory raczej z nieprzychylnych wypowiedzi w stosunku do rządu, tym razem słowa Ochojskiej mogły wielu zaskoczyć. "To na pewno była wyjątkowa decyzja i wyjątkowa wyprawa. Bardzo potrzebna, bo taka obecność tam jest dla ludzi, tego narodu, niezwykle ważna. Ja sama wiem, bo odczułam to niejednokrotnie, kiedy jeździliśmy z konwojami do Sarajewa, czy byliśmy obecni w innych krajach, gdzie toczyły się wojny. I ludzie mówili najczęściej to samo: dobrze, że jesteście, że są tu ludzie z tego wolnego świata", stwierdziła Ochojska. Później dodała jeszcze to: "Ta wizyta na pewno miała ogromne znaczenie, ale nie uważam, że teraz wszyscy powinni tam jeździć. To, co powinniśmy robić, to mobilizować się, żeby ta pomoc była jak najbardziej skuteczna zarówno tam, w Ukrainie, jak i tutaj w Polsce. Przed nami ogromne wyzwania, chodzi o to, żeby Ukraińcy nie poczuli, że mamy już dosyć tej pomocy, ich obecności, żeby nie poczuli, że są w jakiś sposób odstawiani na bok".
Zgadzacie się z europosłanką?