„Witam was, moi towarzyszki i moi towarzysze niedoli, więźniarki i więźniowie” – rozpoczął Turski, zwracając się z głębokim szacunkiem do ocalałych oraz do pamięci o ofiarach, które nie doczekały wolności. Przypomniał, że ci, którzy przeżyli, zawsze stanowili maleńką mniejszość – ludzi, którzy cudem przeszli selekcje i dożyli dnia wyzwolenia.
„Nas już prawie nie ma, zostaje tylko garstka” – powiedział, podkreślając, jak niewielu z nich dziś może świadczyć o tamtych wydarzeniach. Dlatego, jak zauważył, główną uwagę należy skierować ku „olbrzymiej większości” – milionom, które nie mogły opowiedzieć, co przeżywały, bo „pochłonęła je zagłada”.
Andrzej Duda w Auschwitz. Prezydent zabrał głos
Poetycka pamięć o zagładzie
Turski przywołał także wstrząsający dokument, który w pewnym stopniu pozwala zrozumieć przeżycia ofiar – wiersz napisany przez Henrykę Łazowertównę, polską poetkę żydowskiego pochodzenia. Jak przypomniał, Łazowertówna miała szansę ukryć się poza murami getta, ale odmówiła, nie chcąc opuścić swojej matki. Wkrótce obie zostały skazane na zagładę.
Cytując fragment jej listu-wiersza, Turski oddał głos tym, którzy odeszli:„Odjeżdżam gdzieś tam, bardzo daleko,Do stacji nieznajomej, której nie ma na żadnej mapie.[...]Mam sobą tylko jedną walizkę i jeden żal, którego nikt nie próbował złymić”.
Słowa poetki, pełne smutku i rezygnacji, stanowią świadectwo niezliczonych ofiar, których głosy nigdy nie zostały usłyszane.
„Nie ma mnie” – pamięć jako obowiązek
Przemówienie Turskiego zakończyło się apelem o chwilę ciszy i refleksję. „Nie ma ich” – przypomniał, oddając hołd tym, którzy zginęli w miejscach, gdzie „niebo wisi jak wielkie czarne wieko”. Wzywał do pamięci, która powinna trwać, nawet gdy odchodzą ostatni świadkowie.
To przypomnienie o tragedii Holocaustu i heroizmie tych, którzy zginęli, odmawiając porzucenia swoich bliskich, stało się dziś nie tylko lekcją historii, ale także moralnym testamentem dla przyszłych pokoleń.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z oficjalnych uroczystości z okazji rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz. Wzruszające przemówienia ocalałych, chwile refleksji i symboliczne gesty przypominające o tragedii milionów ofiar.