Duda, urodziny Radia Maryja

i

Autor: Super Express TV

Obywatel przejął mikrofon i zadał niewygodne pytanie prezydentowi- jak Duda z tego wybrnął?

2017-03-10 13:45

Podczas czwartkowej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Śląsku doszło do drobnego incydentu. Spotkanie z tamtejszymi mieszkańcami nie przebiegało w przyjaznej atmosferze. Niektórzy z zebranych krzyczeli w kierunku prezydenta: "marionetka!".W pewnym momencie młody człowiek zabrał mikrofon i napastliwie zapytał prezydenta o obietnice wyborcze. Jak prezydent zareagował na tę niespodziewaną sytuację?

Młody mężczyzna zapytał: - Co pan proponuje ludziom, którzy wyjechali z kraju? Mówi pan, żeby przyjechali tu z powrotem. Choć jego wypowiedź starali się przerwać inni zebrani (krzyczeli do niego: "prowokator!) to ten niezrażony kontynuował: - Mi jest wstyd, że wygłosił pan podczas wyborów, że zrealizuje pan "to, to, czy to" i pan tego nie realizuje. Mi jest wstyd za to, że muszę ze swojego kraju wyjeżdżać, tylko po to, żeby budować swoją przyszłość dla mojej kobiety, dla mojej dwójki dzieci. Jeżdżę tam autobusem, skończyłem Politechnikę Śląską. Jest mi bardzo przykro, bo chcę zostać w swoim kraju. Chcę zostać w Siemianowicach! Robię na trzy etaty i studiuję.

 

Duda postanowił zmierzyć się z pytaniem zadanym przez obywatela. Jak mówił: - Zdaję sobie sprawę z tego, że sytuacja w kraju i sytuacja na Śląsku nie jest jeszcze taka, jakbyśmy sobie wszyscy wymarzyli. Ja też bym bardzo chciał, żeby Polska dzisiaj była krajem znacznie lepiej rozwiniętym. Jednocześnie zapewnił mężczyznę, że robi wszystko, by podnieść jakość życia Polaków. Elementem, który w ocenie prezydenta może "przynajmniej rozpocząć ten proces podnoszenia poziomu życia" jest program 500 plus. Jak argumentował: - Staramy się kraj zmieniać, staramy się wprowadzać nowe rozwiązania dla przedsiębiorców, staramy się czynić wszystko, aby gospodarka stała się bardziej innowacyjna i aby stała się w związku z tym bardziej wydajna i związku z tym, aby Polacy stopniowo zaczęli zarabiać coraz lepiej. Tak, abyśmy dogonili przynajmniej średnią Unii Europejskiej, czynimy wszystko w tym kierunku i będziemy czynili nadal. Na koniec dodał, że rozumie rozgoryczenie Polaków, jednak przypomniał, że poprzedni rząd "przez osiem lat nie podniósł poziomu życia Polaków, wręcz przeciwnie, w wielu przypadkach ten poziom życia obniżył".

Zobacz także: Po wyborze Tuska WŚCIEKŁY atak polskich internautów na Orbana