Oburzające słowa posłanki PO: "Mamy za dużo pieniędzy. Ludzie mają oszczędności"

Izabela Leszczyna w Radiu ZET o finansach

Dopiero minister finansów Magdalena Rzeczkowska mówiła:  – Oczywiście, że mamy spowolnienie gospodarcze nie dyskutujemy z tym. Sytuacja jest trudna, jest szereg wyzwań. Był to komentarz odnoszący się do pomysłu waloryzacji 500 plus. Do tej kwestii odniosła się z kolei była minister finansów Magdalena Rzeczkowska. – Pani minister Rzeczkowska powinna wsłuchać się w opinie makroekonomistów, byłych prezesów NBP, byłych członków RPP, byłych ministrów finansów. Oni wszyscy mówią jednym głosem, obojętnie, czy są z lewicy, prawicy czy centrum – mówiła Leszczyna.

– Polska jest krajem niewiarygodnym dla rynków finansowych i tu premier Tusk miał 100 proc. rację mówiąc, że to bardzo niebezpieczne – dodała.

– W zeszłym roku koszt obsługi długu to był niecały 1 proc. PKB, a w przyszłym roku – według rządu – to będzie 66 mld, ale ekonomiści wyliczyli, że min. 75 mld. Właściwie moglibyśmy sfinansować dwa lata 500+, a musimy zapłacić na rolowanie długu – kontynuowała.

– Jak się doprowadziło do inflacji 17 proc., to ona nie spadnie w ciągu 3 miesięcy, ale to byłaby perspektywa – mówiła w Radiu ZET Leszczyna.

– Ciągle mamy różnicę między popytem, a podażą, mamy za dużo pieniędzy i ludzie mają oszczędności, widzą, że one topnieją. O 20 proc. stopniały w ciągu roku. Gdyby mogli je zainwestować w papiery wartościowe, to te pieniądze odpłynęłyby z rynku – powiedziała odważnie.