Obłudnicy polscy, czyli Rada Etyki Mediów i Hołownia przegapili

2010-05-15 9:32

Jedno zdjęcie jest warte tysiąca słów, a słowa są często bezsilne wobec obrazu. Dlatego drukujemy zdjęcia piękne, zabawne, dziwne i wstrząsające. Piszę o tym, ponieważ oglądam fotografię Tomasza Woźnego zrobioną na Haiti po trzęsieniu ziemi.

Zdjęcie masowych grobów w Titanyen zostało właśnie wyróżnione prestiżową nagrodą Grand Press Photo 2010 w kategorii Wydarzenia. Zasłużyło. Pokazuje rozkładające się ciała ofiar trzęsienia porzucone na hałdzie ziemi. Groza ze wszystkimi detalami. Lampa błyskowa wydobywa ze zmierzchu zdeformowanego trupa, o którym świat nie chciał wiedzieć. Zdjęcie, które na zawsze wryje się w pamięć.

Dobrze, że nie widziała go Rada Etyki Mediów. Członkowie Rady oburzyliby się i mogli przyznać Hienę Roku za "naruszenie godności zmarłego i obrażanie uczuć jego najbliższych" - tak zrobili w 2007 roku, kiedy "Życie Łomianek" opublikowało zdjęcie "zwłok wyciąganych za nogę z wody i ciała leżącego na trawie". Przy nagrodzonym zdjęciu Tomasza Woźnego zdjęcia z "Życia Łomianek" są subtelne i delikatne. Trzy lata wcześniej ta sama Rada Etyki Mediów Hienę Roku przyznała "Faktowi" za pokazanie ciała zamordowanego człowieka leżącego na ulicy. Rada argumentowała wówczas - "za brak szacunku dla ludzkiej tragedii, z której uczyniono sensację". Jak ulał pasuje do zdjęcia Woźnego.

Tak, wykorzystałem sytuację do pokazania obłudy REM i dziennikarzy typu Szymona Hołowni, który zaatakował ostatnio brutalnie "Super Express" za pokazanie zdjęć tysiąc razy mniej wstrząsających niż to nagrodzone. Oczywiście Szymon Hołownia nie zdecydował się jeszcze, czy chce zajmować się popłatnym zawodowo pląsem niekompletnie ubranych panien czy nauką Kościoła, więc podobnych mu moralizatorów można traktować pobłażliwie, ale od REM powinniśmy wymagać narzędzi, które rzeczywiście pozwolą wartościować pracę dziennikarzy. Czy od idących na umysłowe skróty obłudników możemy jednak żądać czegokolwiek oprócz zgrzebnego oburzenia? Nie wiem. Wiem, że "Super Express" będzie drukował zdjęcia takie, jak to Tomasza Woźnego.