Obowiązkowe szczepienia przeciw COVID-19 wciąż budzą duże kontrowersje. Na razie rządzący zdecydowali się, że objęte nimi będą osoby wykonujące zawód medyczny, farmaceuci i studenci medycyny. Do 1 marca 2022 roku muszą oni zaszczepić się w pełni przeciw koronawirusowi.
Przypomnijmy, że minister zdrowia Adam Niedzielski pierwotnie ogłosił, że w tym terminie zaszczepić się będą musieli również nauczyciele i służby mundurowe. Szybko okazało się jednak, że w samym rządzie nie ma na to zgody. Tymczasem wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który we wtorek (28 grudnia) był gościem Polsatu News, powiedział, że rozmowy w tej sprawie się toczą m.in. między resortami zdrowia, MSWiA i edukacji. - Myślę, że jakieś decyzje w najbliższym czasie zapadną – stwierdził.
Pytany o deklaracje szefa MEiN Przemysława Czarnka, który mówi, że nie jestem zwolennikiem obowiązkowych szczepień, również wśród nauczycieli, Kraska stwierdził, że „wybór jest między zdrowiem i życiem a nauką”. - Myślę, że jakiś wspólny kompromis wypracujemy – oznajmił.
Wojna w rządzie o szczepienia. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Nie ma więc wciąż żadnej decyzji w sprawie nauczycieli i służb mundurowych, ale ministerstwo zdrowia już myśli o kolejnej grupie zawodowej, która miałaby być objęta obowiązkowymi szczepieniami. - Pomyślałbym jeszcze także o administracji, bo tam też kontakt z petentem, klientem, jest duży – dodał Kraska.
Tradycyjnie już wiceminister ocenił, że obowiązujące obostrzenia są wystarczające na chwilę obecną, ale warunkiem jest ich respektowanie.
Kraska przypomniał, że 5 stycznia planowane jest wysłuchanie publiczne dotyczące ustawy dającej pracodawcy możliwość weryfikacji paszportów covidowych i testowania pracowników. - Myślę, że to będzie ten moment kiedy razem ustosunkujemy się do wszystkich opinii. Myślę, że po jednej stronie będą zwolennicy tego projektu m.in. pracodawcy (…), a z drugiej przeciwnicy – powiedział. Na pytanie, czy ustawa znajdzie poparcie większości Kraska, odparł: "mam nadzieję, że tak".