Milion za dyplomy
Żeby zasiadać w zarządzie spółki skarbu państwa niezbędny jest tytuł Master of Business Administration. Stąd prestiżowe studia stały się jeszcze bardziej niż dotychczas pożądane wśród polityków. W Collegium Humanum mieli uzyskiwać potrzebny dyplom nawet po zaledwie trzech miesiącach. W dodatku nie musieli brać udziału w zajęciach, ani nawet zdawać egzaminów. W lutym CBA zatrzymało siedem osób zasiadających we władzach uczelni z Pawłem Cz. na czele. Były rektor ciągle przebywa w areszcie. Zarzucane jest mu między innymi przyjęcie 1 mln zł za wystawienie ponad tysiąca dyplomów.
Kolejni rektorzy pod lupą służb
Kolejne ustalenia służb pokazały, że w proceder zaangażowane były tez inne niepubliczne uczelnie w Polsce. - Agenci CBA zatrzymali kolejnych 4 pracowników niepublicznych uczelni wyższych, tym razem z Katowic, Krakowa i Łodzi. W śledztwie prowadzonym wspólnie z wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Katowicach 19 osób usłyszało w sumie 99 korupcyjnych zarzutów - poinformował w czerwcu rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Chodzi o prorektora i rektora uczelni w Łodzi oraz wykładowcę i pracownika naukowego z uczelni w Katowicach i w Krakowie.
W sprawie Collegium Humanum pojawił się też wątek prezydenta Wrocławia. Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak podał, że zostaną postawione mu zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dawnej uczelni Collegium Humanum. Potwierdził też, że funkcjonariusze CBA "na polecenie prokuratora śląskiego wydziału PZ PK" zatrzymali prezydenta Wrocławia – napisał Przemysław Nowak na portalu X.