Ojciec Rydzyk postanowił zareagować i odpowiedzieć na akcję bilbordową Platformy, czyli "konwój wstydu". Redemptorysta udzielił wywiadu w "Naszym Dzienniku", by wytłumaczyć wszelkie doniesienia. Przypomnijmy, że PO ruszyła z akcją bilbordową, a na jednym z plakatów znalazł się właśnie ojciec Rydzyk. PO wyliczyła, że toruński duchowny dostał w ramach dotacji 94 mln zł. Ojciec Rydzyk nie chce milczeć, dlatego odpowiedział na akcję: - To jest zwykłe kłamstwo. Wrogów Kościoła i wrogów Polski denerwuje to, że mamy głos, na który oni nie mają wpływu - tłumaczył. Rydzyk dodał, że ataki na niego i jego dzieła są prowadzone od dawna, od początku powstania Radia Maryja. Dodał też, że każdego roku odnotowywanych jest po kilka tysięcy szkalujących wypowiedzi. - Atakowali i atakują nas przeróżnymi kłamstwami, a najbardziej tym, jaki to jestem bogaty - wyjaśnił ojciec dyrektor Radia Maryja.
Co jakiś czas pojawiają się doniesienia, w których podliczane są przychodów instytucji powiązanych z toruńskim duchownym. Niedawno głośno było o wyliczeniach "Wprost", gazeta wpisała nawet ojca Rydzyka na listę 100. najbogatszych Polaków.
Zobacz także: Dostał 2 samochody od bezdomnego? Internauci WYŚMIEWAJĄ Rydzyka [NAJLEPSZE MEMY]