Podczas wywiadu polityk przyznała, że z zadowoleniem przyjęła powrót Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego partii.
- Uważałam, że kilkanaście procent, które było przed jego powrotem, było bardzo niedobre dla Koalicji Obywatelskiej, dla Platformy. A jednak on podniósł to poparcie do powyżej 20 proc. To jeszcze nie jest wystarczająco dużo, ale to już jednak był duży skok - mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz na antenie TVN24.
Gronkiewicz-Waltz rozmawia z Tuskiem. Wysyłają sobie SMS-y
Jak się okazuje, była prezydent stolicy Polski wciąż utrzymuje kontakt z Donaldem Tuskiem. Rozmawiają "od czasu do czasu”, na ogół SMS-ując. - Ja piszę: to dobrze, a to źle - zdradziła.
Gronkiewicz-Waltz wskazała, że w ostatnim czasie podobały jej się np. działania PO w zakresie polityki zagranicznej. - Ale nie w sensie Ukrainy, Ukraina jest okej. Tutaj mamy pewną jedność: rządzący i opozycja - dodała.
ZOBACZ TAKŻE: Emerytura Donalda Tuska. Jaka emerytura mu przysługuje? ZUS podał szokującą informację!
- Przypomniał mi się jeden SMS, który dotyczył polityki zagranicznej, żeby nie nazywać Putina szaleńcem, bo szaleńcy nie odpowiadają za swoje czyny. I to wyraziłam, i napisałam tak, bo wszyscy go nazywają szaleńcem. Donald Tusk go też kiedyś nazwał szaleńcem. Ja uważam, że to jest bardzo niebezpieczne. Szaleniec idzie do wariatkowa – przepraszam, że tak mówię - a nie do więzienia - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.