O! Chlebowski jest uczciwy i przyzwoity!

2009-11-03 3:00

Zbigniew Chlebowski na łamach wczorajszego "Newsweeka" oświadczył światu, że chciałby wrócić do Platformy Obywatelskiej. Chciałby bowiem udowodnić, że jest człowiekiem uczciwym i przyzwoitym.

Tak, tak, chodzi o tego Zbigniewa Chlebowskiego, który trysnął intelektem potem na konferencji prasowej, gdy na jaw wyszło, że w trakcie rozmowy z pewnym przedsiębiorcą od hazardu wypowiedział słynną frazę "Rysiu, na 90 procent załatwimy". Fraza ta rozpętała kryzys rządowy i utratę stanowisk przez kilka grubych ryb.

Zbigniew Chlebowski najpierw zwierzył się na łamach "Polski", że po utracie stanowiska myślał o samobójstwie, a ponieważ się rozmyślił, to chce wrócić do polityki. Przy okazji wywiadów zaatakował bezlitośnie swoich byłych kolegów, którzy się od niego odwrócili, między innymi Palikota i Gowina. Palikota za stare jakieś znane grzechy, że się podobno nie może z majątku rozliczyć i z kampanii wyborczej. Tak jakby myślał, że nagła krytyka swoich byłych kolegów może mu pomóc. Jeżeli tak myśli, to oznacza, że naprawdę nie nadaje się do polityki. Kłopot z nim i jemu podobnymi polega na tym, że poza polityką to co oni mogą robić? Jak zarabiać na życie? No, ale to nie nasz problem, tylko całkiem dorosłego inteligentnego człowieka. Jego kolegom z PO radzę strategię na Chlebowskiego, streszczającą się w następujących wypowiadanych w jego kierunku słowach: "Tak, tak, Zbysiu. Wierzymy ci, że jesteś człowiekiem uczciwym i przyzwoitym. Nie musisz więc wracać do Platformy, żeby to udowadniać". A za Piłsudskim z własnej już woli mogą dodać: "A kury, Zbysiu, kury to ty umiesz już szczać prowadzać?".