Według Szyszki to właśnie myśliwi "mogliby być poważnym wsparciem dla Wojsk Obrony Terytorialnej". Jak tłumaczył, ponad 118 tysięcy zarejestrowanych w Polsce myśliwych to ludzie, którzy "docierają do 85% kraju, tam, gdzie nikt nie chodzi". Według niego: - Myśliwy pójdzie wszędzie i zajrzy w każde miejsce. Ma pełną penetrację i znajomość terenu, a do tego świetnie się porusza nocą.
Szyszko uważa, że wykorzystanie myśliwych do zasilenia WOT to po prostu "czysty pragmatyzm". Podkreślał przy tym ich biegłość w posługiwaniu się bronią i możliwość strzelania "również do celów ruchomych". Swój wywód zakończył słowami: - Warto więc na to zwrócić uwagę i przyjrzeć się sprawie chłodnym okiem.
Coraz lepi pic.twitter.com/02WinFkMLc
— jozefmoneta (@jozefmoneta) 26 kwietnia 2017
Zobacz także: Cejrowski negatywnie ocenia sztandarowy pomysł rządu!