"Złożyłam wniosek do marszałka Sejmu o stworzenie oddziału żłobkowo-przedszkolnego dla dzieci pracowników w Sejmie" - zapowiedziała na Twitterze Kornelia Wróblewska.
OPUŚCIŁA NOWOCZESNĄ, ALE CIĄGLE W NIEJ JEST... DUCHEM
Szczerzej o swoim pomyśle powiedziała w TVP Info. - Chciałam podziękować wszystkim partiom i klubom, które są w parlamencie za to, że podpisały się pod wnioskiem, który złożyłam do pana marszałka (...) o to, aby powstał oddział żłobkowo-przedszkolny w Sejmie dla pracowników Sejmu, perzy okazji dla dzieci posłów - mówiła Wróblewska, która wcześniej wielokrotnie przychodziła do Sejmu z małym dzieckiem. Swoją malutką córeczkę karmiła tam piersią. Posłanka klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska zdradziła, że pod wnioskiem podpisało się prawie 150 posłów z różnych partii. - Wiem, że kancelaria Sejmu rozważa ten wniosek. Jestem w stałym kontakcie z kancelarią Sejmu. Jest to bardzo dobry przykład dla polityki prorodzinnej i wzór dla innych państw i dla innych firm - argumentowała Wróblewska.