Jaki, który przyszedł na konferencję z psem Nikodemem (należącym do mokotowskiego radnego PiS Jacka Ozdoby), zapowiedział: - W związku z tym, że będziemy chcieli zadbać o zwierzęta w mieście, przygotowaliśmy pięciopunktowy program, który będziemy chcieli realizować jak uda się odbić ratusz od Platformy Obywatelskiej. Pierwszym, najciekawszym punktem było dofinansowanie do adopcji zwierząt. Jak referował kandydat PiS: - Gmina powinna dążyć do zminimalizowania ilości psów, które przebywają w schronisku. Dla zwierząt jest to ogromna trauma. Za każde zwierzę w schronisku płacimy w wg różnych szacunków nawet ok. 3 tys. zł rocznie. Proponujemy rekompensatę dla mieszkańców w wysokości np. 1000 zł za adopcję psa, która pozwoli odciążyć budżet i zachęci do adopcji zwierząt. Rekompensata będzie miała charakter bonu, który będzie można realizować w sklepach zoologicznych i lecznicach weterynaryjnych. Oczywiście, nad adoptowanymi zwierzętami będzie sprawowana kontrola, by trafiały one we właściwe ręce. Jedna rodzina będzie mogła adoptować z rekompensatą jednego pupila.
Inną propozycją Jakiego jest wzmocnienie stołecznego eko patrolu - specjalistycznej jednostki ds. ochrony zwierząt działającej w ramach straży miejskiej. Jak przekonywał: - Powinno być takich patroli tyle, ile jest dzielnic; w tej chwili jest za mało. Chce on również zwiększyć dofinansowanie miejskie dla Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt "Na Paluchu" (obecnie jest to 9 milionów, co według jakiego jest zdecydowanie za niską kwotą). Kandydat na prezydenta Warszawy opowiedział się ponadto za podniesieniem wydatków na darmowe zabiegi sterylizacji oraz za zwiększeniem liczby "miejsc przyjaznych zwierzętom".
Wszystkie propozycje wyglądają następująco: