Donald Tusk, teraz zapłacimy mu za kierowcę

i

Autor: PAWEŁ DĄBROWSKI/ SUPER EXPRESS Donald Tusk, teraz zapłacimy mu za kierowcę

Nowe fakty w sprawie zatrzymania auta Donalda Tuska. Dlaczego nie chciał jechać z szoferem?

2021-11-22 18:45

W sobotę szef Platformy Obywatelskiej został zatrzymany za przekroczenie prędkości - jechał 107 km/h w terenie zabudowanym. Do incydentu doszło w miejscowości Wiśniewo koło Mławy w województwie mazowieckim. Przekroczył dozwoloną prędkość aż o 57 km/h. za co otrzymał mandat w wysokości 500 zł. Zatrzymano mu także prawo jazdy. - To samochód służbowy, a przewodniczący jest jego dysponentem. Kiedy zachodzi taka potrzeba, szef jedzie z kierowcą - powiedział w rozmowie z Interią jeden z polityków PO. Z informacji portalu wynika, że lider partii był akurat przeziębiony i nie chciał wracać z szoferem.

"Jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji” – napisał na Twitterze Donald Tusk. Do sieci trafiło nagranie, które zarejestrował kierowca innego samochodu przejeżdżający przez Wiśniewo. Na filmiku widać stojące na poboczu auto Tuska i policyjny radiowóz. 

Interia powołując się na rozmowy z prominentnymi politykami partii wskazuje, że osoby, które według działaczy powinny zadbać o kierowcę Tuska to Monika Krzepkowska, dyrektorka biura krajowego, oraz Marcin Kierwiński sekretarz generalny partii.

dr Mirosław Oczkoś: Tuska nic nie usprawiedliwia [Super Raport]

Jednocześnie jak podaje Interia ani Krzepkowska, ani Kierwiński "nie mieli w tym przypadku za dużo do powiedzenia". - Donald Tusk zdecydował, że sam poprowadzi partyjną skodę superb - informuje portal.

- To samochód służbowy, a przewodniczący jest jego dysponentem. Korzysta z niego przede wszystkim kierownictwo. Kiedy jest potrzeba, szef jedzie z kierowcą. Gdy decyduje, żeby jechać sam, też ma do tego pełne prawo - tłumaczy Interii jeden z polityków zorientowanych w sprawie.

Sonda
Jak sprawę podróżowania po Polsce powinien rozwiązać Donald Tusk

W Polsce od wielu lat najwyższy mandat, jaki może nałożyć policja, wynosi 500 zł. Prawo jazdy zatrzymuje się na trzy miesiące po przekroczeniu w terenie zabudowanym prędkości o ponad 50 km/h. 

Część internautów nie pozostawiła na Tusku suchej nitki. "Powinni mu skonfiskować auto", "powinien dożywotnio stracić prawo jazdy" - czytamy w komentarzach pod postem na Facebooku Super Expressu. Równie wiele osób broni szefa Platformy Obywatelskiej. "Nie czepiajcie się człowieka bo już został ukarany i tyle!", "To i tak jest wysoka kara" - komentują internauci.

Nasi Partnerzy polecają