Girzyński ostro o prokuraturze Ziobry
Zwolnienie Nowaka po dziewięciu miesiącach z aresztu to kolejna sprawa, która dzieli Zjednoczoną Prawicę. Ziobryści w mediach sugerują, że to wina premiera Mateusza Morawieckiego (53 l.), który ma blokować reformę sądownictwa.
– Wstrzymanie niektórych działań w reformie wymiaru sprawiedliwości niestety jest przykrym faktem – mówi nam Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.
Politycy PiS nie pozostają dłużni i przypominają, że to koalicjanci z Solidarnej Polski zarządzają prokuraturą.
– Sądy w Polsce są od tego, żeby skazywać lub uniewinniać ludzi w procesach, a nie od tego, żeby przyklepywać nieudolność prokuratury i przedłużać w nieskończoność areszt tymczasowy – nie przebiera w słowach Girzyński.
Nie przegap: Sławomir Nowak wrócił po 9 miesiącach i wziął się do roboty. W tej roli go jeszcze nie widziałeś
Jak polityk PiS komentuje sugestie swoich kolegów z koalicji, że sąd zadziałał w tej sprawie pod naciskiem Donalda Tuska (64 l.), który na antenie TVN24, dwa dni przed wypuszczeniem Nowaka z aresztu, nazwał go „więźniem politycznym”?
– Bzdury! Kompletne bzdury. To próba bałamutnego szukania usprawiedliwienia dla nieudolności prokuratury – wskazuje nasz rozmówca.
Kaleta odpowiada Girzyńskiemu
– Pan Girzyński próbuje zaistnieć po swojej ostatniej kompromitacji z zaszczepieniem się w wątpliwych okolicznościach. Nie dziwi mnie w związku z tym, że mówi jednym głosem z opozycją, która staje w obronie kolegów, którym stawiane są poważne zarzuty korupcyjne – odpowiada na te zarzuty Kaleta.
– Dziwię się, że niektórzy koledzy w przypływie emocji mówią bardziej językiem PO niż Zjednoczonej Prawicy – dodaje.
Nie przegap:
- Córka odebrała Nowaka ze stacji Orlenu. Kochająca Natalia rzuciła się tacie w ramiona [ZDJĘCIA]
- Takim autem odjechał Sławomir Nowak po wyjściu z aresztu - ZDJĘCIA