W mediach pojawiły się doniesienia dotyczące rządu Donalda Tuska. Według nich ma dojść do rekonstrukcji już we wrześniu, a głębokie zmiany mają zajść przede wszystkim ze względu na przyszłoroczne wybory prezydenckie. Wprost napisano, że jeśli to Rafałowi Trzaskowskiemu uda się wygrać wybory na prezydenta Polski 2025, to wówczas szefową jego kancelarii może zostać obecna szefowa Ministerstwa Edukacji, Barbara Nowacka. - Zaprzysiężenie nowego prezydenta ma się odbyć dopiero 6 sierpnia 2025 roku, więc nawet jeśli Trzaskowski wystartuje i wygra wybory, premier Tusk będzie miał czas na znalezienie następcy Nowackiej - podano na gazeta.pl. Czy faktycznie coś w tym jest? Głos zabrał kolega z rządu Nowackiej, czyli minister sportu Sławomir Nitras, który ostro i stanowczo zareagował we wpisie na X wskazując: - Ludzie! Proszę szanujcie siebie i czytelników. Proszę jako czytelnik. Podajecie jako pewną kompletnie nieprawdziwą informację. Nie było takiej rozmowy nawet, a wy piszecie o jakiś ustaleniach. Czy warto w pogoni za klikalnością? - zapytał zatroskany.
Sama Barbara Nowacka nie skomentowała tych sensacyjnych doniesień, ale wykonała pewien znaczący gest. Mianowicie podała dalej wpis kolegi Nitrasa. Jak faktycznie mają się sprawy wokół polityki i co z tego wyniknie, z pewnością czas pokaże. Wszak jedno jest pewne: wybory 2025 się odbędą i mogą przynieść wiele zawirowań.