Przemysław Czarnek jednak się nie poddaje i chce kontynuować rozmowy. - Po to wyznaczyliśmy ten termin 8 października i później 22 października, żeby te rozbieżności – większe bądź mniejsze – wyjaśniać. Natomiast nasza obserwacja jest taka, że jest duża chęć do dalszej dyskusji i to nas najbardziej cieszy. Bo te wszystkie rozbieżności są możliwe do wyeliminowania tylko przy tym dialogu, który jest bardzo intensywny. To było bardzo intensywne spotkanie, niezwykle merytoryczne i niezwykle szczere. I z tego powodu jesteśmy ogromnie zadowoleni – mówił minister edukacji. Jakie propozycje ma Ministerstwo Edukacji i Nauki? Przede wszystkim wyższe stawki dla nauczycieli. Ich prze4ciętne wynagrodzenie miałoby być zależne od stopnia awansu zawodowego, czyli dla nauczyciela bez stopnia awansu byłoby 4950 zł brutto, dla nauczyciela mianowanego 6400 zł brutto, a dla nauczyciela dyplomowanego 7750 zł brutto. MEiN chce także zmniejszyć liczbę stopni awansu z czterech do trzech, likwidując stanowiska stażysty i nauczyciela kontraktowego.
Zobacz: Gowin chwali Tuska! "To jest dobry ruch" [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]
Ministerstwo proponuje także zmiany rozliczania czasu pracy nauczycieli i zwiększenie tygodniowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli o 4 godziny. Zmiany byłyby związane z ruchem kadr, dlatego zakłada się okres przejściowy, trwający 3 lata. Rozwiązania kadrowe mają uwzględniać decyzję nauczyciela o zwiększeniu ilości godzin i jednocześnie wynagrodzenia lub zachowanie poprzedniej ilości godzin. W drugim przypadku ustalone zostanie proporcjonalne wynagrodzenie zasadnicze.