Nocne protesty pod Sejmem - policja UŻYŁA SIŁY!

2017-07-21 10:38

Po czwartkowym zatwierdzeniu przez Sejm nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, którą przygotowało Prawo i Sprawiedliwość, na ulice polskich miast wyszły tłumy protestujących. Największe demonstracje odbyły się pod Pałacem Prezydenckim oraz budynkiem parlamentu. W nocy, ok. godz. 3:30 doszło tam do starć z policją, po tym jak demonstrantów zablokowali drogi wyjazdowe z Sejmu. Policja zdecydowała się siłą usunąć protestujących.  

Po zakończeniu prac senackiej komisji, gdy wydawało się, że to już koniec emocji grupa młodych ludzi zaczęła blokować drogi wyjazdowe z Sejmu. Protestujący siadali grupowo na jezdni, próbując m.in. zablokować wyjazd radiowozem z terenu Sejmu rzecznika rządu, Rafała Bochenka:

 

 

Co więcej od strony ulicy Wiejskiej protestujący wystawili na jezdnię kontener na śmieci:

 

Policja wzywała do rozejścia się i groziła użyciem przemocy:

 

 

Ostatecznie około godz. 3.30 w nocy policja usunęła osoby siedzące i blokujące ul. Wiejską i Górnośląską. Funkcjonariusze wyciągali za ręce i nogi kolejne osoby siedzące wokół kontenera. Podczas akcji funkcjonariuszy demonstranci skandowali: "Konstytucja", "Wolne sądy" oraz "Wolność, Równość, Demokracja". Jedna z internautek opublikowała nagrania z tego zdarzenia:

 

 

Jak tłumaczył w piątkowy poranek Mariusz Mrozek z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji: - Policja usunęła z jezdni protestujących, ponieważ blokowanie drogi jest naruszeniem Prawa o ruchu drogowym. Dodał, że kilkadziesiąt osób zostało wylegitymowanych po czym stwierdził: - Policjanci uzupełniają dokumentacje w tej sprawie. To, jak duża liczba osób może odpowiadać za wykroczenia dotyczące blokowania drogi, będziemy wiedzieli w najbliższym czasie.

Zobacz także: WOJNA o sądy. Liczba demonstrantów. Kto KŁAMIE?

Nasi Partnerzy polecają