W każdą środę, o godz. 21 w „Nocnej zmianie” Kamila Biedrzycka i dr Mirosław Oczkoś komentują bieżące wydarzenia polityczne, więc odważne opinie i cięte riposty będą gwarantowane. Wszystko w nowoczesnej i multimedialnej oprawie oraz nowej odsłonie studia SE. To znakomita okazja dla wszystkich oglądających do wyrażenia swojego zdania, bo „Nocna Zmiana” to także rozmowy z widzami na żywo! „60 minut o pacynkach i kukłach w polityce, o wyznawcach i wielbicielach. Kto ukradł, a kogo politycznie „powiesili” – zapowiadają Biedrzycka i Oczkoś. Ruszamy o 21.00. W trakcie programu otwieramy linię telefoniczną. Dzwońcie 22 515 90 00!
Na początek Kamila Biedrzycka zapowiada, że już tydzień ogłosi, co przekażą - razem z Mirosławem Oczkosiem - na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Pierwszy temat to ogłoszenie terminu wyborów prezydenckich. Jak wiadomo, odbędą się one 18 maja.
Kamila Biedrzycka wyjaśniła również, że pomysł by nie organizować wyborów prezydenckich to oczywiście żart. Taka żartobliwa propozycja padła w programie "Express Biedrzyckiej".
Kolejny z tematów to prekampania Karola Nawrockiego. Kamila Biedrzycka oraz dr Mirosław Oczkoś zastanawiają się, czy jest możliwa "podmiana" kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Współprowadząca "Nocną zmianę" zauważyła również, że ostatnio coraz aktywniejsza stała się Beata Szydło.
Prowadzący komentują również wypowiedź Marcina Romanowskiego, który otrzymał azyl na Węgrzech. Polityk uważa, że nie uciekł, tylko wyjechał.
Kolejny temat to decyzja ministra finansów ws. wypłaty środków dla PiS. Jak wiadomo, Andrzej Domański zwrócił się do PKW o podstawę prawną uchwały.
Kamila Biedrzycka oraz dr Mirosław Oczkoś oceniają również orędzie Andrzeja Dudy oraz noworoczne wystąpienie Rafała Trzaskowskiego. Przypomniano również, że tydzień temu rozdano "Złote Sebastiany", a w kategorii absurd roku zwyciężyli posłowie, którzy klaskali w polskim Sejmie po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.