Konflikt szefa NIK z Ministerstwem Sprawiedliwości trwa od miesięcy. Marian Banaś oskarża resort Zbigniewa Ziobry o instrumentalne wykorzystywanie prokuratury m.in. w związku z zatrzymaniem jego syna. Z kolei przedstawiciele MS twierdzą, że kontrole to właśnie zemsta Banasia, który sam też powinien usłyszeć prokuratorskie zarzuty za nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych.
NIK zaczął omawianie raportu od przypadku opolskiej fundacji. - Okazało się, że pierwotna lokalizacja siedziby tej fundacji to prywatne mieszkanie w bloku, a osoby tam mieszkające nie mają pojęcia o istnieniu takiej fundacji – mówił Michał Jędrzejczyk i wyjaśnił, czego konkretnie dotyczyła kontrola. - Kontrola objęła realizację zadań ministra sprawiedliwości oraz prawidłowość i efektywność wykorzystania środków przez beneficjentów – oznajmił. Wyjaśnił, ze podlegający Zbigniewowi Ziobrze Fundusz Sprawiedliwości działał z naruszeniem zasad wydatków publicznych, czyli jawności, celowości i oszczędności. Zamiast tego miał sprzyjać mechanizmom korupcjogennym. W trakcie kontroli NIK sprawdzała realizację zadań Zbiory oraz sposób wykorzystania środków z funduszu. - Objęliśmy badaniem 35 umów o łącznej wartości 136 milionów złotych, czyli 20 procent udzielonych dotacji. Objęliśmy kontrolą ministra sprawiedliwości i 20 innych podmiotów – mówił Michał Jędrzejczyk.
Zobacz: Donald Tusk zwyzywał ministrów? Afera na całą Polskę, poszło jak z procy
- W związku z brakiem legalnej definicji przeciwdziałania przestępczości i przyjętą przez ministra praktyką bardzo szerokiego interpretowania tego terminu, z tego funduszu można finansować dowolne kategorie zadań – powiedział Paweł Gibuła, koordynator kontroli. NIK ocenił 13 z 16 umów jako niecelowe i niegospodarne. - Niezależnie w jakim trybie były udzielane środki funduszu, w każdym przypadku była to arbitralna, bardzo często nieudokumentowana decyzja dysponenta, czyli ministra sprawiedliwości – podkreślił.
Tomasz Sordyl z kolei przekazał, że NIK złożyła 5 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa do prokuratury, 2 zawiadomienia o naruszeniu dyscypliny finansów oraz 1 do prezesa urzędu ochrony danych osobowych. Dodał, że kwota, jaką wydano niezgodnie z przepisami, to 280 milionów złotych, a wyniki kontroli zostały przekazane prezydentowi, premierowi, marszałkom Sejmu i Senatu oraz przewodniczącym komisji sejmowych.
Co na to ministerstwo sprawiedliwości? Jeszcze dzisiaj ma się odbyć konferencja prasowa w tej sprawie.
W naszej galerii możesz dowiedzieć się, kto zyska na emeryturze bez podatku.