NIK celem ataków systemem Pegasus? Pracownicy Najwyższej Izby Kontroli nie mają żadnych wątpliwości, czym podzielili się na konferencji prasowej w poniedziałek, 7 lutego 2022 roku. - Pragnę zwrócić uwagę na ogromną skalę ataków na urządzenia mobilne pracowników NIK. (...) Mamy do czynienia z atakiem na skalę nieznaną od 103 lat historii Najwyższej Izby Kontroli - powiedział w poniedziałek radca prezesa Najwyższej Izby Kontroli Janusz Pawelczyk. - Jest to 7 tysięcy 300 zdarzeń od 23 marca 2020 roku do 23 stycznia 2022 roku na 545 urządzeń mobilnych pracowników NIK. Na obecnym etapie naszych analiz nie jesteśmy w stanie wykluczyć, że był to atak Pegasusem. We współpracy z Citizen Lab przeprowadzamy analizy zaistniałych zdarzeń. Mamy podejrzenie, że były zainfekowane trzy urządzenia osób z najbliższego otoczenia prezesa Mariana Banasia. Jednym z tych urządzeń jest telefon doradcy społecznego Jakuba Banasia (syna prezesa - przyp. red.). Telefon ten zostanie skierowany do dalszej analizy w Citizen Lab - przekazał kierownik wydziału bezpieczeństwa w NIK Grzegorz Marczak.
Zobacz także: Banaś szokuje przed komisją ds. Pegasusa. Kaczyński i służby specjalne na celowniku
W czasie konferencji przedstawiono wykres, dzięki któremu na osi czasu można dostrzec korelację nasileń ataków na urządzenia pracowników NIK z ważnymi wydarzeniami politycznymi oraz kluczowymi kontrolami.