Bezczeszczenie i profanacja - tak oceniają akcję wepchnięcia flagi LGBT w pomnik Jezusa przedstawiciele PiS i Kościoła. - Profanacja zabytkowej figury Chrystusa "Sursum corda" przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie spowodowała ból ludzi wierzących, parafian kościoła Świętego Krzyża oraz wielu mieszkańców stolicy, dla których figura Zbawiciela dźwigającego krzyż stała się symbolem nadziei w najtrudniejszych dniach Powstania. Apeluję, by niezależnie od wyznawanych poglądów szanować uczucia religijne ludzi wierzących. Zaprzestańmy stosowania aktów wandalizmu i przekraczania granic w debacie publicznej - napisał w specjalnym oświadczeniu kardynał Kazimierz Nycz (WIĘCEJ TU). Z kolei Beata Szydło wezwała wszystkich do potępienia "profanacji figury Chrystusa" (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Osobliwa akcja nie spodobała się także mającemu na pieńku z PiS Romanowi Giertychowi. On jednak na cała sprawę patrzy zupełnie inaczej niż jego polityczni adwersarze.
- Myślę, że PiS sam wynajmuje tych debili, którzy bezczeszczą pomniki i figury. Albo przynajmniej bardzo się z nich cieszy - ocenił bez ogródek były wicepremier. Giertychowi szybko odpowiedział poseł PiS Jan Mosiński. - Myślę, że pan kogoś wynajmuje, żeby wypisywał takie idiotyzmy - napisał na Twitterze.