Niewinny jak... Piesiewicz! Po wyroku nie wiadomo co wciągał były senator

2013-12-19 2:20

Huczna impreza, trzy kreski białego proszku i zrulowany stuzłotowy banknot... Tak w towarzystwie tajemniczych kobiet kilka lat temu bawił się znany scenarzysta i senator Krzysztof Piesiewicz (68 l.). Wczoraj sąd uniewinnił go jednak z zarzutu posiadania i nakłaniania innych osób do zażywania narkotyków, a swoje uzasadnienie utajnił. Co więc do nosa wciągał były polityk? Mąkę, sól czy cukier puder?

W 2009 r. "Super Express" ujawnił nagrania, na których widać, jak Piesiewicz przez zwinięty banknot wciąga do nosa biały proszek. Proces w tej sprawie rozpoczął się w październiku 2012 r. Za posiadanie narkotyków i udzielanie ich innym osobom prokuratorzy chcieli dla byłego senatora sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz wpłaty na rzecz organizacji walczącej z narkomanią.

Zobacz też: Krzysztof Piesiewicz przerywa milczenie: muszę się w środku poukładać

Wczoraj jednak Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza stwierdził, że Piesiewicz jest niewinny. Czym się kierował, wydając swoją decyzję, szybko się nie dowiemy. Uzasadnienie wyroku zostało bowiem utajnione! Prokuratura nie zamierza składać broni, tym bardziej że wyrok jest nieprawomocny. - Sąd dokonał odmiennej oceny dowodów. I tu się różnimy - mówił wczoraj prokurator Józef Gacek. Jego zdaniem uznanie, iż biały proszek widoczny na filmie to kokaina jest jedynym "logicznym wnioskiem wynikającym z analizy materiałów".

Natomiast sam Piesiewicz jest usatysfakcjonowany werdyktem. - Nie mógł zapaść inny wyrok - mówił w Radiu Zet.

Co mógł wciągać były senator

Sąd uznał, że nie była to kokaina. Czyli musiało to być coś z tej listy:

* mąka
* cukier puder
* sól
* talk do stóp
* soda oczyszczona
* gips
* proszek do pieczenia
* sproszkowana kreda

ZOBACZ: Co mówił Krzysztof Piesiewicz Super Expressowi w 2010 roku